- W lewej flaszka, w prawej nóż. Edka nie ma z Wami już - transparent tej treści zawisł na stadionie w Gorzowie, na derbowym meczu Stali z Falubazem. To był 2012 rok. Miejscowi fani byli w szoku, ale nawet wielu z Zielonej Góry było oburzonych. Edward Jancarz był legendą, dlatego transparent kibiców Falubazu tak zabolał Edward Jancarz to jedna z żużlowych legend przez całe życie związana ze Stalą. Zmarł w 1992 roku po tym, jak dwukrotnie został ugodzony nożem przez żonę Katarzynę. Na torze był niesamowity, ale po zakończeniu kariery pogubił się, wpadł w nałóg. On sam mówił: skończył się żużel, skończyło się życie, ale dla kibiców w Gorzowie do końca pozostał wielki, nawet mu postawili pomnik. Nic dziwnego, że tamten transparent tak zabolał, a jego wywieszenie odbiło się szerokim echem. Długo trwały zresztą przepychanki słowne między Falubazem i ochroną na stadionie. Klub przekonywał ustami rzecznika, że ochrona wiedziała o treści transparentu. Ta oczywiście zaprzeczała. Falubaz ma pecha do kiepskich transparentów. W 2019 roku zareagował Instytut Równości. Wszystko, dlatego że na meczu z Get Well można było przeczytać: Cała Polska krzyczy z nami. Precz ze zboczeńcami. Obok napisu przekreślone LGBT. Uderzenie w LGBT i Darcy'ego Warda Walczący z homofobią Instytut Równości domagał się oświadczenia potępiającego akcję. Organizacja wykazywała, że w gronie kibiców Falubazu są przedstawiciele społeczności LGBT, którzy z pasją śledzą każdy mecz. Dodawali, że znają Falubaz, jego magię, markę i piękne tradycje, a mając to na względzie liczą, że to był tylko nieprzyjemny incydent, który się już nie powtórzy. Kto zostanie najlepszym sportowcem 2021 roku? - GŁOSUJ TUTAJ! Innym głośnym incydentem z transparentem było to, co stało się w Zielonej Górze w 2015 roku, czyli znowu jesteśmy na Falubazie. Tym razem oberwało się zawodnikowi Darcy’emu Wardowi. "Darcy - bez litości". Ward nigdy nie będziesz jednym z nas". Wreszcie: "Wypier*** z Falubazu" napisane w języku angielskim, żeby zawodnik lepiej zrozumiał. Ward był wtedy wygwizdywany za każdym razem, kiedy pojawił się na torze. Sławomir Dudek ze sztabu Falubazu mówił na łamach Gazety Lubuskiej, że jest mu wstyd. Część kibiców nie mogła zapomnieć, że Ward kiedyś podeptał szalik Falubazu. Ci sami kibice płakali później, kiedy Ward w meczu Falubazu doznał kontuzji kręgosłupa i wylądował na wózku.