Jason Doyle przez ponad miesiąc był zawodnikiem Fogo Unii Leszno. Pod koniec sierpnia klub pochwalił się przedłużeniem kontraktu z Australijczykiem, a teraz liże rany po jego odejściu. Chris Holder też chce uciec z Unii Leszno Za chwilę sytuacja Unii może stać się jeszcze bardziej dramatyczna, bo z ustaleń chce się wycofać także Chris Holder. Ludzie z leszczyńskiego klubu pytani o to, czy mają Holdera na sezon 2023, mówią wprost: na razie mamy go tylko na Facebooku. Holder, podobnie jak Doyle, został ogłoszony zawodnikiem Unii w mediach społecznościowych klubu, ale szanse na jego pozostanie należy ocenić 50 na 50. Holder rozmawia z Cellfast Wilkami Krosno, ale i też For Nature Solutions Apatorem Toruń. O tych dwóch opcjach wiemy, a to zapewne nie wszystko. Przyszedł Grzegorz Zengota, ale to za mało Jeśli Holder faktycznie ucieknie, to sytuacja w Lesznie zrobi się mocno nieciekawa. Na razie klub ma Janusza Kołodzieja, Bartosza Smektałę, Jaimona Lidseya i Grzegorza Zengotę, który wskoczył do składu w miejsce Doyle’a. Gdyby jeszcze miało zabraknąć Holdera, to Unia musiałaby znowu kogoś wymyślić. Być może postawiłby na Brady’ego Kurtza, choć z nim jest ten problem, że on już został obiecany ROW-owi Rybnik. Gdyby Unia chciała go wziąć, to musiałaby złamać słowo dane prezesowi ROW-u. Inne opcje. Gdyby Holder trafił do Wilków, to Unia mogłaby też sięgnąć po Vaclava Milika, który najpewniej byłby wtedy do wzięcia. Czytaj także: Pat w sprawie Rosjan. Polskie władze w kropce