Niektórzy kibice Moje Bermudy Stali Gorzów rozczarowali się informacją o przedłużeniu kontraktu o dwa kolejne sezony Bartosza Zmarzlika z Platinum Motorem Lublin. Oznacza to, że przynajmniej na razie nie zanosi się na powrót mistrza świata do macierzystego klubu. Nikt jednak w Gorzowie z tego powodu nie robi tragedii. Wręcz przeciwnie - nie dość, że działacze mają gotowy skład na sezon 2024, to na domiar tego poinformowali o przedłużeniu dwóch kolejnych umów, co w praktyce może oznaczać, że Stal personalnie nie zmieni się także w 2025 roku. Ofensywa Stali Gorzów. Nie chcą zmian w składzie Martin Vaculik, Szymon Woźniak oraz Anders Thomsen mają ważne umowy ze Stalą do sezonu 2025. Teraz do nich dołączyli Oskar Fajfer i Oskar Paluch. Pierwszy mocno zaplanował sobie na zaufanie działaczy dobrą postawą w minionych rozgrywkach. Nie miał problemu z przejściem z 1. Ligi Żużlowej do PGE Ekstraligi pokazując się z naprawdę niezłej strony. Poza wszystkim w klubie panuje przekonanie, że to wcale nie jest jego sufit, a za rok może być jeszcze lepszy. Co do Palucha, to tutaj żadnych wątpliwości być nie mogło. To przecież jeden z najlepszych juniorów w kraju i wychowanek. Nikt dzisiaj nie wyobraża sobie gorzowskiej drużyny bez tego zawodnika. - Oskar Fajfer znakomicie przyjął się w naszym klubie, to bardzo ambitny zawodnik i jestem pewny, że kolejne sezony w Stali będą bardzo udane w jego wykonaniu. Oskar Paluch to jeden z najbardziej uzdolnionych juniorów w Polsce, który z roku na rok coraz lepiej radzi sobie w PGE Ekstralidze. Bardzo się cieszę, że mamy w Stali takich żużlowców - tak argumentował swoje decyzje prezes Waldemar Sadowski Burza po skandalicznym wpisie. Mistrz świata przeprosi Polaka? W Stali został jeden znak zapytania Zasadniczo tylko Jakub Miśkowiak nie ma umowy ważnej na sezon 2025. Nowy nabytek klubu niedawno podpisał roczny kontrakt ze Stalą. Jeżeli stronom będzie się dobrze współpracować, to najpewniej i on złoży podpis pod nowym kontraktem. W sezonie 2025 ciągle będzie miał status zawodnika do lat 24, a z pewnością chciałby związać się z gorzowską drużyną na okres dłuższy niż ok. To wszystko oznacza więc, że w Stali mogą spać spokojnie, bo kadrowo zespół jest zabezpieczony na dłużej. Oczywiście nie ma umów, której nie można by rozwiązać, ale działacze bez wątpienia kupili sobie spokój na dłuższy czas. Chcą wyrzucić mistrza Polski z ligi. Spółki Skarbu Państwa w tle