Ciągle nie mogę zebrać myśli po wynikach wczorajszych wyborów. Kiedy decydują się losy Polski wszystko inne schodzi na dalszy plan. Też startowałem do Sejmu i ostatnie tygodnie były bardzo męczące, wyczerpujące. Rekordowa frekwencja bardzo cieszy. To oznacza, że w polski naród wstąpiła wyjątkowa mobilizacja. Na pewno zdaliśmy egzamin z demokracji. Wśród kandydatów znalazło się wielu znakomitych sportowców, którzy spróbują z otwartą przyłbicą reprezentować nasze środowisko w sejmowych i senackich ławach. Sezon żużlowy oficjalnie zakończyła uroczysta Gala PGE Ekstraligi. Jak zwykle było uroczyście, profesjonalnie i miło. Fajnie było znów zobaczyć zawodników, trenerów, sponsorów czy przyjaciół speedway'a. Nagrody wpadły we właściwe ręce. Kilku zwycięzców kategorii było oczywistych, a rozstrzygnięcia łatwe do przewidzenia. Bartek Zmarzlik posprzątał przecież krajowego podwórko i arenę międzynarodową. Inny wybór niż drugie z rzędu mistrzostwo Polski dla Motoru Lublin musiało być przekute na laur Drużyny Roku. Przyznanie statuetki komuś z dalszych pozycji w tabeli byłoby mocnym nietaktem. To nie jest cios wymierzony w Motor Lublin W kuluarach padały pytania, czy po ewentualnych przegranych wyborach kluby dalej będą włącznie ze spółkami Skarbu Państwa dotowane z publicznych pieniędzy. Tego nie wiemy. Nie mnie to oceniać. Nie znam też umów i ich zapisów. Może się przecież okazać, że ktoś zabezpieczył się długoterminowym kontraktem. Osobiście jestem zwolennikiem rozwiązania, żeby przedsiębiorstwa z udziałem Skarbu Państwa wspierały nie poszczególne ośrodki, a np. całą ligę. Tort byłby dzielony równo. Byłoby to mega przejrzyste i uczciwe. A tak bez przerwy kopiemy się na spekulacje i pretensje, że ten dostał tyle, a inny obszedł się smakiem. Jeden nie załapał się na pociąg z państwową kasą, albo co najwyżej zebrał ochłapy, a drugi śpi na forsie. Temat jest wiecznie żywy, ale nikt tak naprawdę nie zajął się nim na poważnie więc może w tej kadencji się uda. Pieniądze, które są wyciągane z naszej kieszeni powinny iść na poprawę infrastruktury, dzieci, młodzież. Zawody sportowy też zasłużył na działkę, ale tak jak już nadmieniłem, z zachowaniem zdrowego rozsądku i w ujęciu bardziej globalnym. Żeby nie było niedomówień i przepychanek. To nie jest cios wymierzony na szczękę Motoru, bo podobnych przypadków można by mnożyć. Korzystając z okazji chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy oddali na mnie swój cenny głos. Nie znam jeszcze wiążących wyników, nie wiem czy zdobędę mandat, ale za ciekawe i konstruktywne rozmowy o przyszłości Polski kłaniam się do samej ziemi.