Sezon 2023 Adrian Cyfer zaczął jako zawodnik InvestHouse PSŻ Poznań. Miał wielkie apetyty. Skończyło się kiepsko. - Wciąż miał jakieś kłopoty. A to rama pękła, a to coś się wygięło. Sprzęt płatał mu figle - mówił na łamach polskizuzel.pl Tomasz Bajerski, były trener PSŻ. Jego zachowanie było mało profesjonalne - W PSŻ komentowaliśmy to zachowanie, jako mało profesjonalne. Ktoś mu źle te ramy zrobił, albo z czymś przedobrzyli. Nie można jednak Adrianowi zarzucić jednego. Widać było, że zainwestował. Po prostu głupia pomyłka na poziomie składania motocykli sprawiła, że szybko oddaliśmy go do Piły - opowiada Bajerski. W Pile Cyfer odżył i został jednym z najskuteczniejszych zawodników 2 Ligi. W sezonie 2024 dalej będzie w niej jeździł, ale już nie w Polonii, ale w GA Unii Tarnów, która ma apetyt na awans. Zdaniem Bajerskiego, jak dobrze pójdzie, to Cyfer po awansie ma szansę zostać w Unii. - Cyfer może w końcu odpalić i przebić się do pierwszej ligi. On ma potencjał - przekonuje Bajerski, dodając, że dobrze poznał zawodnika w trakcie wspólnej pracy w Poznaniu. Spokojnie z nimi awansuje, a potem wszystko w jego rękach W ogóle to zdaniem Bajerskiego Unia ma taki skład, że nikt jej nie podskoczy. - Tak to jest faworyt i to taki zdecydowany. Szczerze, to nie widzę innej drużyny, która mogłaby Unii zagrozić. Słyszałem, że Polonia Piła się zbroi, Start Gniezno też montuje solidny skład, ale Unia na papierze wygląda jednak zdecydowanie lepiej od tych dwóch zespołów. - Nie mówię, że przejdzie te rozgrywki suchą stopą, bo tak nie będzie, ale zdziwiłbym się, gdyby Unia miała problemy. Jeśli Polonia lub Start zrobią jakiś zakup, który zrobi różnicę, to zmienię zdanie Jednak na tę chwilę, to Unia jest numerem jeden - kończy Bajerski.