Brady Kurtz, Rohan Tungate, Norick Bloedorn, Jakub Jamróg, Grzegorz Walasek, Paweł Trześniewski, Kacper Tkocz, Kamil Winkler - tak będzie wyglądać drużyna ROW-u Rybnik w sezonie 2024. Skład ROW-u Rybnik to prawdziwa petarda Kibice już teraz piszą, że ten skład to prawdziwa petarda. A może być tylko lepiej, bo prezes Krzysztof Mrozek rozmawia z FOGO Unią Leszno o wypożyczeniu juniora Huberta Jabłońskiego. W bardzo szybkim tempie do zdrowia wraca też kapitan Patrick Hansen. Duńczyk już zapowiada, że będzie gotowy na pierwszy mecz. Jednak nawet jeśli tak nie będzie, to ROW zdecydowanie ma kim straszyć. To jest zespół zdecydowanie mocniejszy od tego, który w tym roku wywalczył drugie miejsce w lidze. Fani żałowali, że ROW odpuścił walkę o Patryka Wojdyło, ale prawda jest taka, że Walasek, który przyszedł na jego miejsce miał w tym roku lepszą średnią. Jeździł bardziej stabilnie i przewidywalnie. Jeśli do tego dodamy, że Tungate to ścisła czołówka 1 Ligi, a Jamróg może i powinien być lepszy niż w tym roku, to mamy jasność, że ROW musi mierzyć wysoko. - Będziemy się bili o awans - nie kryje zresztą trener Antoni Skupień, tłumacząc, że mając taki skład, nie wypada nawet mówić inaczej. Mają świetnych zawodników, ale to jego postawa będzie kluczowa Tak jak jednak jest jasne to, że powrót Hansena i przyjście Jabłońskiego mogą dodać mocy, tak nikt w klubie nie ma wątpliwości, że kluczowa dla końcowego wyniku w 2024 będzie postawa Bloedorna. Prezes Mrozek na gali kończącej ten sezon zaprosił na środek sali menadżera młodego Niemca, bo chciał wszystkim pokazać i wyróżnić człowieka, który przywiózł do Rybnika tego zdolnego zawodnika. Dariusz Mońka kiedyś był działaczem ROW-u. Bloedorn nie jest zresztą pierwszym zawodnikiem, którego sprowadził do tego klubu. Wiele lat temu przywiózł Martina Smolinskiego. Wtedy nie pomogło. Drużyna ze Smolinskim spadła z Ekstraligi, a w kolejnym sezonie zajęła miejsce w środku stawki 1 Ligi. Teraz ma być jednak inaczej. Bloedorn jest otoczony świetnymi zawodnikami, budżet też ma być wysoki i stabilny. Zresztą, jak już informowaliśmy, Bloedorn w ROW-ie będzie zarabiał o 100 procent więcej niż miał dotąd w MF Trans Landshut Devils.