Kraków na 99% powróci do ligowego ścigania. Zostały w zasadzie do dopięcia już tylko ostatnie szczegóły. Nie znamy składu drużyny, ale można w ciemno założyć, że znajdą się w nim ci, którzy nie zmieścili się w Texom Stali Rzeszów ze Speedway 2. Ekstraligi, czyli najpewniej takie nazwiska jak Rafał Karczmarz czy Matic Ivacic. Dla kibiców nie skład ekipy jest jednak najważniejszy, a to że będzie to powrót tego ośrodka po pięciu latach. Poprzedni pobyt zakończył się katastrofą, a występy Wandy w roku 2019 do dziś stanowią temat do żartów wśród wielu fanów tego sportu. W związku z tym, że powrót Krakowa nie jest jeszcze nigdzie oficjalnie zakomunikowany, inne kluby nie mogą zagwarantować swoim fanom odpowiedniej ilości meczów przy wejściówkach całosezonowych. Kibic ma prawo wiedzieć, za ile spotkań płaci. - Nie możemy wam zaproponować karnetów na sezon 2024. Wciąż nie wiemy, ile będzie meczów. Nieznana jest liczba naszych rywali. Zbyt mało czasu zostało do startu ligi, by to wszystko zorganizować - głosi informacja na oficjalnym profilu Landshut Devils. Klub nie ukrywa sporego rozczarowania tym faktem. A co będzie, jeśli Kraków jednak nie pojedzie? Wariant opisany powyżej mimo wszystko jest mało realny, bo jednak tak jak wspomnieliśmy na wstępie, powrót Krakowa jest praktycznie przesądzony. Ale gdyby jednak coś się "wysypało" na ostatniej prostej, dojdzie do absolutnie kuriozalnej sytuacji. Tak oto sześciu uczestników rozgrywek będzie miało zapewniony awans do fazy play-off. O co zatem będzie runda zasadnicza? Dobre pytanie. Dla żużlowców tak czy inaczej będzie to po prostu praca. Ale prestiż marketingowy i kibicowski mocno wątpliwy, jeśli nie zerowy. Ciekawe jest też to, że względy regulaminowe w praktyce powodują brak możliwości awansu dwójki z tych uczestników, czyli Landshut Devils i Lokomotivu Daugavpils. To właśnie względy proceduralne wymusiły na Niemcach rezygnację ze startów w Speedway 2. Ekstralidze, w której bez problemu się utrzymali, będąc jedną z rewelacji ostatnich lat. Ich miejsce zajął spadkowicz z Poznania, który wykorzystał sprzyjające okoliczności. Skład jednak znów ma najsłabszy, więc może być tak, że co się odwlecze, to nie uciecze.