Nie tak w Ostrowie wyobrażano sobie powrót klubu żużlowego do najwyższej klasy rozgrywkowej po ponad dwudziestu latach przerwy. Podopieczni Mariusza Staszewskiego w niedzielę zaliczyli spektakularny falstart i zebrali manto od ZOOLeszcz GKM-u Grudziądz, czyli największego rywala w walce o utrzymanie. Gdyby nie nagłe przebudzenie wyśmiewanego jeszcze zimą Chrisa Holdera, to beniaminek najprawdopodobniej nie przekroczyłby magicznej granicy trzydziestu punktów. Kibice odsyłają zawodnika na wypożyczenie Gospodarzom nie pomogło nawet ogromne wsparcie kibiców, którzy wypełnili stadion do ostatniego miejsca i przez piętnaście wyścigów byli dziewiątym zawodnikiem zespołu. Nic więc dziwnego, że gdy powrócili oni do swoich domów, media społecznościowe klubu rozgrzały się do czerwoności. Oczywiście jak to w tym środowisku bywa, ludzie podzielili się na dwie części. Jedni poklepywali żużlowców po plecach i wierzyli w lepsze jutro. Drudzy natomiast walili prosto z mostu. - Ludzie, powiedzmy sobie szczerze, ten zespół nadaje się tylko i wyłącznie do 1 ligi. Jeden plus z tego to to że stadion będzie zrobiony i nic więcej nic - napisał chociażby niezadowolony pan Wojciech. - Zobaczymy z Częstochową, bo zapowiada się ze będzie to mecz o pierwsze punkty dla jednych i drugich. Berntzon niech idzie na wypożyczenie bo się nie nadaje na Ekstraligę - dodał Damian. Na wyjeździe pojadą lepiej niż u siebie? Jak widać, ostrowscy fani są realistami. Nie oznacza to jednak, że teraz przestaną nagle wspierać swój ukochany zespół. Liczna delegacja najprawdopodobniej wybierze się już w najbliższą sobotę do Torunia, gdzie wbrew pozorom zeszłoroczny triumfator eWinner 1. Ligi może osiągnąć lepszy wynik niż podczas kiepskiej inauguracji. Wszystko oczywiście za sprawą Chrisa Holdera. Australijczyk powróci bowiem na obiekt, który zna od dziecka. Z całą pewnością przy dobrych wiatrach stać go na zainkasowanie kolejnej dwucyfrówki. Ponadto udzieli też paru trafnych wskazówek nowym kolegom. Jeżeli do tego dodamy zszargane morale torunian po wysokiej porażce we Wrocławiu, to przewaga For Nature Solutions Apatora nie musi być wcale aż taka miażdżąca.