Platinum Motor Lublin od zeszłego weekendu jest na zgrupowaniu w słonecznej Majorce. Nie ma z drużyną Bartosza Zmarzlika, który został w Polsce z powodu narodzin drugiego syna. Liga jeszcze nie ruszyła, a oni już straszą rywali Mistrzowie Polski przygotowali dla swoich zawodników naprawdę ciężki obóz. Jeśli ktoś nie trenowałby do tej pory na sto procent, to miałby duży problem. Wszystko przez obciążenia, z jakimi żużlowcy mierzą się - głównie na rowerowych trasach. W ostatnich dniach drużyna przemierzyła w szerz całą wyspę pokonując 114 kilometrów. Po drodze były dwa bardzo strome podjazdy - jeden mierzący 400 a drugi 509 metrów w pionie. Cała trasa zajęła 4 godziny, którą żużlowcy Motoru pokonali ze średnią prędkością 27,7 km/h. Jak na tak duże wzniesienia, to jest to wynik, który mógłby zrobić wrażenie na profesjonalnych kolarzach. Zegarek Dominika Kubery wskazał, że ten podczas całej trasy spalił aż 2867 kalorii. - Wszyscy pracują bardzo ciężko i sumiennie. Nikogo nie muszę motywować. Przeciwnie, czasem jestem w szoku, że po forsownym wysiłku rowerowym chłopaki mają jeszcze siłę i chęć do innych aktywności. Myślę, że to wynika z atmosfery i pogody, jaką tutaj mamy. Baza jest znakomita, mieszkamy w świetnym hotelu, warunki do treningu są optymalne i grzechem byłoby ich nie wykorzystać - powiedział na łamach oficjalnej strony klubowej trener Maciej Kuciapa. Tyle potrafią zarobić w jeden wieczór. To jest studnia bez dna Mateusz Cierniak tryska energią Kolarstwo to nie jedyna forma treningu, jaką praktykuje Motor na Majorce. Nie brakuje również biegania, czy tenisowych meczów. Do zimnego o tej porze roku Morza Śródziemnego wszedł wspólnie z trenerem Kuciapą Mateusz Cierniak. Mistrz świata juniorów chwalony jest za aktywność i niespożyte siły. - Wygląda to trochę tak, jakby wszyscy byli już naprawdę znużeni zimą i po tym, jak wyrwali się w ciepłe i malownicze miejsce, chcieli skorzystać z tego wyjazdu w stu procentach. Żartujemy przy kolacji, że tutaj szkoda czasu na sen (śmiech). Taka postawa bardzo mnie cieszy. Jestem pewien, że do końca zgrupowania będziemy solidnie harować i mam nadzieję, że przełoży się to na formę, która będzie potrzebna, kiedy zaczniemy treningi na motocyklach - spuentował Kuciapa. Straszą mistrza Polski Tuskiem. Kurek z kasą zostanie zakręcony?