Choć na rynku transferowym jest kilku żużlowców, którzy w Metalkas 2. Ekstralidze mogliby zdobywać pokaźne zdobycze punktowe, żaden z nich nie otrzyma oferty startów w Texom Stali Rzeszów. Dotyczy to również zawodników Unii Tarnów. Jeśli wszystkie zapowiedzi się sprawdzą i 3-krotni mistrzowie Polski nie przystąpią do Krajowej Ligi Żużlowej, to takie nazwiska jak Bellego, Lahti, Jeleniewski, Cyfer i Lewiszyn (U24) będą szukać nowych klubów.W Rzeszowie słyszymy, że skład jest wystarczająco szeroki i żaden transfer/wypożyczenie nie dojdzie do skutku. Władze klubu nawet nie zamierzają się o to ubiegać. Za Unię Tarnów trzymają kciuki, bo derby zawsze są wielką sprawą dla Stali. Drużyna od kilku tygodni trenuje i przygotowuje się do startu rozgrywek. Pierwszym celem jest zdobycie w całym sezonie przynajmniej 10 punktów (ma gwarantować to utrzymanie), a gdy to uda się zrealizować, wtedy spróbują zdobyć o trzy punkty więcej (13 punktów ma zagwarantować szóste miejsce, czyli play-off). Żużel. Transfery. Francis Gusts nie trafi do Texom Stali Rzeszów z jednego powodu Łączony z Texom Stalą był choćby Francis Gusts. Łotewski zawodnik jednak nie trafi do tego klubu z jednego powodu. W składzie znajduje się już kilku żużlowców U24 (m.in. Mateusz Świdnicki i Jesper Knudsen) i to im działacze chcą dać szansę. Świdnicki i Knudsen muszą mieć pewność jazdy. W Stali panuje przekonanie, że dobrze się przygotowali do rozgrywek, więc przyzwoitość wymaga dać im szansę. Mają los w swoich rękach. Jak będą punktować zgodnie z oczekiwaniami, to nikt w Rzeszowie nawet nie pomyśli o dodatkowym zawodniku na późniejszym etapie sezonu. Polski biznesmen nie gryzie się w język. Jego słowa dają do myśleniaW klubie nie zaprzeczają, że jesienią wysłano luźne zapytanie do Betard Sparty Wrocław, by sprawdzić dostępność Gustsa. Odpowiedź była następująca - jeśli wypożyczenie, to najwcześniej w marcu. Wtedy władze Stali poszukały innego rozwiązania, a po nieudanych rozmowach z Philipem Hellstroemem-Baengsem, tym rozwiązaniem okazał się Jepser Knudsen.Szansę po awansie dostali prawie wszyscy zawodnicy, którzy wygrali zeszłoroczną Krajową Ligę Żużlową. Działacze chcą ich teraz sprawdzić w wyższej klasie rozgrywkowej, gdy celem jest przede wszystkim utrzymanie w lidze. Za rok ambicje klubu będą już większe, więc sezon 2024 pokaże, na kim będą mogli polegać w kolejnych latach, jak Stal będzie drużyną walczącą o coś więcej. W Rzeszowie na horyzoncie widzą PGE Ekstraligę, ale to historia najwcześniej na 2025 rok. Poważny wypadek zdolnego zawodnika na treningu. Znamy szczegóły