Zielonogórzanie pierwszą potyczkę z bydgoszczanami rozstrzygnęli na swoją korzyść. Na stadionie Polonii zwyciężyli 46:44, robiąc tym samym pierwszy krok do utrzymania się w Ekstralidze. Nie oznacza to jednak, że kwestia spadku do I ligi jest już przesądzona. Przypomnimy, że w I kolejce tegorocznych rozgrywek "Gryfy" odniosły zwycięstwo właśnie na stadionie ZKŻ. Podobny scenariusz może się powtórzyć również teraz. Atutem drużyny z Zielonej Góry wydaje się być wysoka dyspozycja prezentowana w ostatnich dniach przez Piotra Protasiewicza. Żużlowiec stał się najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu w pierwszym meczu o utrzymanie. W Bydgoszczy zainkasował 16 punktów. "Jestem zadowolony z mojej obecnej formy. Na początku sezonu miałem problemy z motocyklami, ale teraz wszystko jest już pod kontrolą. Potyczki z Polonią są dla mnie czymś wyjątkowym. Nie czuję się jednak ich bohaterem. Bydgoszczanie na pewno łatwo się nie poddadzą w rewanżu" - mówi Piotr Protasiewicz na stronie internetowej SGP. Do drugiej konfrontacji między ZKŻ a Polonią dojdzie w niedzielę 16 września. Wówczas okaże się, kto pozostanie w gronie najlepszych ekip w Polsce, a kto spadnie do niższej klasy rozgrywkowej. Konrad Chudziński