Nie brakuje głosów, że Lampart po tym sezonie powinien zejść do I ligi. Raczej to się nie wydarzyło, bo żużlowiec ma dopiero 22 lata, a na giełdzie jest deficyt zawodników U24. Na pewno w Toruniu pozostaną krajowi seniorzy: Patryk Dudek i Emil Sajfutdinow (startuje z polską licencją). Limit Polaków wypełniają, zatem Apator w każdej chwili może zastąpić Lamparta Madsem Hansenem lub Jonasem Seifertem-Salkiem. Kolejność Duńczyków nie jest przypadkowa. Obecny zawodnik Zdunek Wybrzeża jest po prostu wyżej na liście życzeń i mocno działacze namawiają go na transfer. Dylemat duńskich gwiazd. To ich ostatnia szansa na Ekstraligę Hansen ma wiele ofert z PGE Ekstraligi Duńczycy z I ligi są w notesach wielu ekstraligowych klubów, jednak Hansen ma przewagę nad rodakiem w postaci bardzo dobrych startów. Widzą to prezesi i sztaby szkoleniowe, które wyżej go cenią i już teraz składają mu propozycje. Może liczyć na oferty z prawie wszystkich ośrodków. Być może nawet z Platinum Motoru, gdyby nie układały się negocjacje z Mateuszem Cierniakiem (w sezonie 2024 ma jeździć jako zawodnik U24).Obecność w Apatorze Dudka i Sajfutdinowa powoduje, że torunianie nie muszą na siłę zatrzymywać Lamparta (nawet, jeśli odejdzie Paweł Przedpełski). 22-latek pasuje jednak do koncepcji tym, którzy chcą budować skład na trzech silnych obcokrajowcach. Żużlowiec o tym wie i w ostatnim czasie miał nawet sprawdzać możliwość powrotu do Lublina, choć akurat tam Polacy są w nadmiarze. Po jego ataku rywal złamał nogę. "Nie chciałem zrobić mu krzywdy" Lampart bez szans na powrót do Motoru? Sam oczywiście ma świadomość, że Motor może pochylić się nad jego osobą dopiero w momencie fiasku w rozmowach z Cierniakiem. Mistrz świata juniorów jest zdecydowanym numerem jeden prezesa Jakuba Kępy. Lampart po rozstaniu z wieloletnim menedżerem Rafałem Trojanowskim raczej wielkich szans na powrót nie ma (Trojanowski po rozstaniu z zawodnikiem przeszedł do Motoru).Cierniak, Hansen, Miśkowiak i Lampart, a dopiero w dalszej kolejności kluby będą biły się o Seiferta-Salka. Jeśli w ogóle działacze będą tacy chętni, by dopełnić formalności z Duńczykiem. W Gorzowie np. wolą postawić na tańszego Wiktora Jasińskiego i powalczyć o Wiktora Przyjemskiego niż inwestować na rok (jest z rocznika 2000) w jednego z liderów InvestHousePlus PSŻ-u.