1 milion 50 tysięcy, tyle radni w Lesznie zabezpieczyli w budżecie na budowę odwodnienia liniowego na stadionie Fogo Unii. Poprzedni przetarg unieważniono, bo jedna z firm zgłosiła dwie oferty. W ostatnim przetargu też są dwie oferty, ale z dwóch różnych firm. Jedna mieści się w kwocie przegłosowanej przez radnych. Fogo Unia Leszno nie będzie musiała się tułać po Eiuropie Jeśli miasto szybko przebrnie przez procedury i pozytywnie zaopiniuje ofertę, to jest szansa na to, że do końca lutego budowlańcy opuszczą stadion. Inwestor, który złożył propozycję, zapewnia, że jeśli jego oferta zostanie przyjęta, to przed końcem lutego odwodnienie będzie gotowe. To możliwe. Wystarczy dwie, trzy brygady, by prace przebiegły szybko i bezboleśnie. Za to, by wszystko poszło zgodnie z planem kciuki trzyma Fogo Unii. Menadżer Piotr Baron ma już plan awaryjny, wyjazdy do Francji i Chorwacji lub Słowenii. Z drugiej strony leszczynianie woleliby od połowy marca jeździć na domowym torze. W przeszłości tak się działo. Unia często gęsto jako pierwsza wyjeżdżała na tor i to się przekładało na wyniki. Te kluby PGE Ekstraligi też nie mają odwodnienia Dodajmy, że odwodnienie, to jeden z nowych wymogów licencyjnych. Kluby muszą je mieć, jeśli chcą jeździć w PGE Ekstralidze w sezonie 2022. Na razie odwodnienie mają Motor Lublin, ZOOleszcz GKM Grudziądz i Betard Sparta. eWinner Apator odwodnienia nie potrzebuje. Na placu boją zostają Fogo Unia, Eltrox Włókniarz Częstochowa, Moje Bermudy Stal Gorzów i Arged Malesa Ostrów. Beniaminek z Ostrowa zrobi odwodnienie z kwoty, którą miasto dało na inwestycje. Moje Bermudy Stal chce robić odwodnienie przed startem ligi we własnym zakresie. Eltrox Włokniarz też ma być gotowy.