Berge był członkiem zespołu, który dał awans Polonii do I ligi w sezonie 2019. Dwumecz z PSŻ-em Poznań do teraz jest określany w kategoriach cudu, bo bydgoszczanie w rewanżu odrobili 28-punktową z pierwszego meczu, wygrywając 61:29. Francuz dołożył wielką cegiełkę do tego sukcesu. Rok później - już na zapleczu PGE Ekstraligi - tak nie błyszczał. Powoli tracił w oczach Jerzego Kanclerza, aż ten w końcu wypożyczył go do Landshut, gdzie Berge wyrósł na jedną z gwiazd ligi. Już oficjalnie zostało ogłoszone, że nie zostanie w Bawarii na następny rok. Polonia chce Berge i Huckenbecka O 27-letniego zawodnika zabiega choćby Polonia. Bydgoszczanie są również mocno zainteresowani powrotem drugiego z liderów ekipy z Landshut, czyli Kaia Huckenbecka. Obaj kiedyś na poziomie pierwszoligowym nie zachwycili, omal nie skończyło się to spadkiem Polonii (sezon 2020). Minęły trzy lata i są już innymi, lepszymi zawodnikami. Nie brakuje jednak opinii, że Kanclerz takimi zawodnikami PGE Ekstraligi nie zwojuje, że jeśli chce myśleć o awansie, to musi głębiej zajrzeć do portfela. W Polonii formacja seniorska będzie mocniejsza niż miało to miejsce w ostatnich sezonach w Landshut, zatem o punkty i liderowanie łatwo nie będzie. Nie czuje lewej stopy, ale rwie się do powrotu. To chodzi mu po głowie [FELIETON] Polonia sparzyła się na powrocie Bellego Bellego odgrywał znacząco rolę w bydgoskiej drużynie podczas swojej pierwszej przygody w Polonii. Nie omijały go kontuzje, ale nie przeszkodziły mu one w uzyskaniu najwyższej średniej biegowej w całej I lidze w sezonie 2022. Wrócił po roku spędzonym w Fogo Unii i jest bardzo krytykowany za swoje występy. Mówi się nawet, że przeniesie się do Arged Malesy, która bardzo go chciała już przed tym sezonem. Prezes Kanclerz sparzył się na tym powrocie, jednak nie wszystkie powroty kończyły się źle. Bardzo dobrze w tym sezonie spisuje się Andreas Lyager, nieźle punktuje także Mateusz Szczepaniak. W przeszłości do Polonii wracali tacy zawodnicy jak Piotr Protasiewicz czy Krzysztof Buczkowski, których do teraz wspomina się w Bydgoszczy z dużym sentymentem. Podzielili pół miliona. Zgarnęli złoto z duńskimi małolatami