InvestHouse Plus PSŻ Poznań miał zapełnić w 1. Lidze lukę po MF Trans Landshut Devils. Nie wiadomo jednak, czy klub z tego skorzysta. Pojawił się nieoczekiwany problem. Klub nie spełnia wymogów, a miasto nie da kasy Chodzi o to, że obiekt nie spełnia licencyjnych wymogów. W tym roku GKSŻ przymknęła oko i dała warunkową zgodę. W przyszłym pieczę nad rozgrywkami przejmuje jednak Ekstraliga Żużlowa, która jest nieugięta w sprawach infrastruktury. W Krośnie i w Ostrowie musieli po awansie wykonać kompleksową modernizację obiektu. W przypadku PSŻ chodzi o oświetlenie. Klub liczył w tej kwestii na miasto. Działacze poinformowali, że byli na spotkaniu w ratuszu, gdzie usłyszeli, że nie ma szans na budowę oświetlenia do momentu startu rozgrywek. Przekazali równocześnie, że jeśli do 15 października nic się nie zmieni, to nie wystartują w 1. Lidze. - Tym samym krótka historia odbudowy żużla w Poznaniu dobiegnie końca -0 czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez zarząd na Facebooku. Jeśli miasto podtrzyma swoje stanowisko i nie da pieniędzy na oświetlenie (wcześniej obiecywało, że to zrobi), to problem będzie miała 1. Liga. Bo w sytuacji, w której PSŻ nie przyjmie zaproszenia trzeba będzie szukać innych chętnych do jazdy. Być może startami w 1. Lidze będzie zainteresowany klub, który przegra finał 2. Ligi Żużlowej.