Wiktor Przyjemski miał być przybity po przegranym przez Abramczyk Polonię Bydgoszcz finale Metalkas 2. Ekstraligi. Tym samym najlepszy junior świata nie wrócił do macierzystego klubu, a swoją karierę kontynuować będzie w Motorze Lublin. Żużel. Przyjemski może liczyć na dalszy rozwój Choć w lubelskim zespole Przyjemski dostanie mniej biegów, niż w Polonii, może liczyć na dalszy rozwój. Będzie startować z najlepszymi żużlowcami świata. Mimo wszystko status legendy Polonii oddala się od Przyjemskiego. Utalentowany junior nie pomoże swojej drużynie wrócić do PGE Ekstraligi, a tej sztuki może z kolei dokonać Szymon Woźniak. Były już reprezentant Stali miał oferty z Ekstraligi, ale postanowił wrócić do Bydgoszczy. - Przyjemski jest na drodze nie do tego, by komuś pomagać, ale na takiej, by osiągać wyniki na arenie krajowej i międzynarodowej. Transfer z zespołu mistrza Polski do drużyny z Metalkas 2. Ekstraligi nie byłby rozsądny. Jeszcze rok, może dwa powinien pozostać w Lublinie - twierdzi Leszek Tillinger, były prezes Polonii Bydgoszcz. Żużel. Z Przyjemskim Polonia byłaby niepokonana Składy "na papierze" wskazują na to, że Polonia w składzie z Wiktorem Przyjemskim byłaby głównym kandydatem do zwycięstwa w Metalkas 2. Ekstralidze. Bydgoszczanie dysponowaliby składem kompletnym, a potencjalnie słabiej dysponowanych zawodników zastępowałby właśnie Wiktor Przyjemski. - Polonia Bydgoszcz z Wiktorem Przyjemskim? Na tę drużynę nie byłoby mocnych. Wówczas siła rażenia zespołu byłaby jeszcze większa niż w przypadku Leszna czy Rzeszowa. Czuję, że byłby to drugi Falubaz z roku 2023, który nie przegrał meczu - zakończył Leszek Tillinger.