Do zdarzenia doszło w biegu czwartym poniedziałkowych zawodów U24 Ekstraligi. Według naocznych świadków do zdarzenia doszło na wejściu w drugi łuk pierwszego okrążenia. Australijczyk reprezentujący barwy Włókniarza napędzał się od startu wyścigu na zewnętrznej części toru i był wyraźnie szybszy od jadących środkiem toru gorzowian. Paluch widząc nadjeżdżającego Cluffa delikatnie zjechał bliżej bandy. Ruch, choć niewielki, uniemożliwił Australijczykowi bezkolizyjny przejazd obok wychowanka gorzowskiej Stali. Zwykle, gdy bardziej rozpędzony zawodnik nadciąga po zewnętrznej części toru w Częstochowie do wejścia w drugi łuk, przejeżdża obok rywala i czasem udaje mu się nawet założyć zawodnika drużyny przeciwnej na wjeździe w wiraż. Tym razem to się jednak nie udało, bo przez ruch Palucha pomiędzy zawodnikami doszło do kontaktu i Cluff wyleciał z motocykla, jak z katapulty, a Paluch od razu wpadł w bandę. Choć upadek wyglądał groźnie, lekarz zawodów orzekł, że obaj zawodnicy są zdolni do dalszej jazdy. Oskar Paluch nie wystąpił w powtórce biegu, bo został z niej wykluczony, jako winny spowodowania upadku. Mitchell Cluff wystąpił w drugiej odsłonie wyścigu czwartego i nawet ją wygrał. Później już się jednak na torze nie pojawił, podobnie jak żużlowiec Moje Bermudy Stali Gorzów. Wczoraj Paluch i Cluff byli zdolni, dziś są kontuzjowani Dla kibiców obecnych na wczorajszych zawodach w Częstochowie, szokiem musiały być informacje przekazane dziś przez Stal Gorzów i Włókniarza Częstochowa. Okazało się bowiem, że zarówno Oskar Paluch, jak i Mitchell Cluff są kontuzjowani. Żużlowiec z Gorzowa ma złamaną kość łodeczkowatą, a reprezentant Częstochowy doznał "urazu kręgosłupa". O ile kontuzja Australijczyka nie wpływa na los seniorskiej drużyny Włókniarza, o tyle kontuzja Palucha jest problemem dla Moje Bermudy Stali Gorzów, bo - jak poinformował klub - młodzieżowiec nie wystąpi w dzisiejszym spotkaniu U24 Ekstraligi oraz w niedzielnym hicie w Lublinie, gdzie lider tabeli, Motor Lublin, podejmie na własnym torze właśnie gorzowską Stal. Wydaje się więc, że o awans na drugie miejsce w tabeli i jazdę w play-offach z teoretycznie łatwiejszym rywalem gorzowianom może być trudno.