Nie tak dawno Fogo Unia Leszno i Metalika Recycling Kolejarz Rawicz były klubami partnerskimi. Sławomir Knop, obecny prezes Kolejarza reklamował się w Lesznie i płacił za to niemałe pieniądze. Był też czas, gdy Unia miała w Rawiczu swoje rezerwy i ten układ odpowiadał obu stronom. Od roku mamy jednak zimną wojnę. Fogo Unia Leszno informuje o zaległości Kolejarza Rawicz Najnowszy rozdział to pismo wysłane przez dyrektora Unii Ireneusza Igielskiego do PZM. Zespół ds. Licencji dla Klubów już wie, że Metalika Recycling Kolejarz Rawicz nie zapłaciła jednej faktury. W procesie licencyjnym taka informacja może klubowi mocno zaszkodzić. W Rawiczu przyznają, że nie zapłacili faktury za bilety. Wyjaśniają też, że dotąd było tak, że Unia wystawiała fakturę za wejściówki na firmę Metalika, a nie na klub. Teraz stało się inaczej. Jak duży kłopot ma Kolejarz Rawicz? W jak wielkim kłopocie jest Kolejarz? Z powodu tej faktury z ligi nie zostanie wyrzucony. Chyba że nie zapłaci i wyjdą jeszcze jakieś inne sprawy. Co prawda wszystkie należności powinny zostać uregulowane do końca października, ale zespół licencyjny przymyka oko, gdy chodzi o groszowe sprawy. A w tym przypadku chodzi o 3000 złotych za bilety i 4 tysiące za udział Damiana Ratajczaka w turnieju w Rawiczu. Zatem, jeśli w ciągu tygodnia, dwóch Kolejarz wykona przelew, to nie poniesie żadnych konsekwencji. Nie wnikając w szczegóły szkoda, że Unia i Kolejarz są na wojennej ścieżce. Drugoligowiec od tego roku mocno ruszył z akademią i szkoli młodzież. W Unii praca z juniorami wygląda bardzo dobrze. Gdyby kluby połączyły siły, to mogłyby zostawić konkurencję daleko z tyłu. To o tyle jest możliwe, że Kolejarz nie ma ambicji walki o awans do wyżej ligi za wszelką cenę. Prezes Knop skupia się na akademii, to jego oczko w głowie. W Lesznie tłumaczą nam, że musieli wysłać pismo do PZM, bo prezes Kolejarza nie zrobił przelewu, choć Unia miała mu o tym przypomnieć kilka razy za pomocą maila. Czytaj także: Zobaczył go w innym klubie i przeżył szok. Nie tak się umawiali