Podprowadzające upiększają wszystkie żużlowe mecze. Nie inaczej jest w Gdańsku, gdzie pod taśmą nie brakuje pięknych kobiet. Najbardziej znana jest właśnie Popkowska (z domu Szwaba). Modelka często na Instagramie zamieszcza fotki z treningów oraz z życia prywatnego. Regularnie ze swoim mężem podróżuje. Niedawno na jej profilu pojawiły się zdjęcia z Hiszpanii i Włoch. A na tych krajach lista się oczywiście nie kończy. Popkowska i jej wielki sukces W samym wielkim finale Miss Polonia 2020 zajęła miejsce w drugiej dziesiątce, ale już sama obecność jest gigantycznym sukcesem pięknej gdańszczanki. Po powrocie z finału Popkowska mówiła nam, że jest z siebie bardzo dumna, jednak odczuwa również niedosyt. Takie słowa nie dziwią, gdyż wszyscy - przynajmniej powinni - mierzyć wysoko i celować w czołowe pozycje. Podprowadzającej Wybrzeża zazdrościć może wiele kobiet. Prawie każda chciałaby być na jej miejscu. Przygotowania do samej gali były bardzo intensywne. Popkowska pojechała na zgrupowanie do Łodzi już tydzień wcześniej. Była nauka choreografii, były przymiarki i zdjęcia. Każdy dzień był dokładnie zaplanowany. - Cieszę się, że mogłam w tym czasie poznać bliżej dziewczyny. Bardzo pozytywnie wspominam nasze zgrupowanie. Udział w finale nie był dla mnie dużym wyzwaniem. Poprzez cały czas przygotowań towarzyszyła mi przede wszystkim ekscytacja - mówiła nam modelka. Wybrzeże ma wierną fankę Popkowska jest podprowadzającą Wybrzeża od 2019 roku. Najbliższy sezon będzie już piątym spędzonym pod taśmą. Regularnie pojawia się na meczach. Wcześniej oczywiście przychodziła tylko na trybuny, skąd wspierała gdańskich żużlowców swoim dopingiem. - Po raz pierwszy pojawiłam się na stadionie przy ul. Zawodników 1, kiedy byłam w brzuchu mojej mamy. Tata zabierał mamę na mecze, gdy była w ciąży, dlatego moja rodzina zawsze śmieje się, że żużel mam we krwi. Zdecydowanie się z tym zgadzam! - zaznaczała. Popkowska nie pamięta dokładnie sezonu, w którym po raz pierwszy przybyła na trójmiejski obiekt. Był to jednak sezon 2004 lub 2005. Kibicowała Krzysztofowi Jabłońskiemu, który w tamtym czasie jeździł dla Wybrzeża. Teraz pokibicuje szczególnie Taiowi Woffindenowi. Modelka spełniła swoje marzenie, ponieważ już w dzieciństwie chciała zostać podprowadzającą i poznać "kuchnię" meczu. Musiała jednak poczekać do swoich 18. urodzin. Po ogłoszeniu castingu szybko się zgłosiła i została przyjęta. Teraz dolna granica wieku wzrosła. Gdański klub w lutym poinformował o castingu na sezon 2023. Szukano kobiet powyżej 20. roku życia. Kandydatki musiały odznaczać się dobrą prezencją, pewnością siebie, punktualnością, sumiennością, uśmiechem oraz przebojowością. Zobacz również: Menedżer potęgi zaskoczył. Z nimi chciałby spotkać się w finale Mówi się, że nie płacą. Dziwna odpowiedź rzecznika Nadchodzi czas trudnych decyzji. Jego głowa boli najmocniej