Złota Piłka. Marcin Najman wspiera Roberta Lewandowskiego Marcin Najman to zapalony fan sportów motorowych, a przede wszystkim żużla. Nic więc dziwnego, że w swoim najnowszym wpisie na Facebooku porównał sytuację Roberta Lewandowskiego do tej, z którą borykał się przed laty Tomasz Gollob. Były żużlowiec całą karierę musiał walczyć o tytuł mistrza świata, aż w końcu udała mu się ta sztuka w wieku 40 lat.- Sytuacja Roberta Lewandowskiego w plebiscycie na najlepszego piłkarza świata, przypomina mi wieloletnią walkę Tomasz Gollob o Indywidualny tytuł Mistrza Świata na żużlu. Tomek, podobnie jak Robert, miał ten tytuł na wyciągnięcie ręki w 1999 i w 2003 roku. Za pierwszym razem niemal pewny już tytuł odebrał mu straszliwy karambol z Piotrem Protasiewiczem we Wrocławiu. Drugim razem bliźniacza sytuacja tyle, że na drodze stanął wypadek samochodowy. To Gollob był wówczas najlepszym zawodnikiem świata, ale tytułu nie zdobył. Upragniony cel zrealizował Tomek mając 39 lat w 2010 roku - napisał Marcin Najman. Robert Lewandowski jeszcze wygra Złotą Piłkę? Niektórzy twierdzą, że polski snajper powinien mieć na swoim koncie już dwie Złote Piłki. Przed rokiem, kiedy był niekwestionowanie najlepszy na świecie, plebiscyt odwołano. W tym roku na przeszkodzie stanął Argentyńczyk Lionel Messi, ale za rok będzie kolejna szansa, aby zgarnąć prestiżowe trofeum.- W tamtym roku tytuł odebrała mu pandemia. W tym roku nieprzychylni decydenci. Do trzech razy sztuka Robson! Lewandowski upragniony cel jeszcze zrealizuje, na pohybel elicie krawaciarzy zarządzających światową piłką. Robert, tylko gdy będziesz go odbierał, zrób przemowę w polskim Języku. Niech się uczą gamonie polskiego - rzucił w swoim stylu Najman.Przypomnijmy, że na poniedziałkowej gali Lewandowski zajął drugie miejsce w plebiscycie na Piłkarza Roku. Odebrał też nagrodę dla Najlepszego Napastnika Świata, która została przyznana po raz pierwszy w historii.