Już wcześniej informowaliśmy, że Adrian Cyfer nie miał żadnych ofert z pierwszej ligi żużlowej, co jest zaskakujące zważywszy na fakt, jaki sezon odjechał. Cyfer reprezentował barwy Polonii Piła, do której dołączył w trakcie sezonu z PSŻ-u Poznań w ramach wypożyczenia. Wychowanek gorzowskiej Stali był najlepszym zawodnikiem drugiej ligi żużlowej po rundzie zasadniczej, osiągając średnią biegową 2.327, co przyłożyło się na 12,11 punktów na mecz. Obecnie status statystycznego lidera drugiej ligi należy do Marcina Nowaka, który świetnymi występami w fazie play-off podreperował średnią biegową i przeskoczył Cyfera. Cyfer po zakończeniu rundy zasadniczej rzecz jasna tejże średniej podnieść już nie mógł. Unia Tarnów będzie jego pracodawcą W przyszłym sezonie pracodawcą Adriana Cyfera ma być Unia Tarnów, czyli ponownie drugoligowy klub. To szokujące, bowiem wydawać by się mogło, że na zawodnika, który tak dobrze radził sobie na najniższym szczeblu rozgrywkowym ustawi się kolejka klubów z 1. Ligi Żużlowej. Cyfer nie otrzymał z zaplecza PGE Ekstraligi jednak żadnej oferty. Kierował się portfelem Inaczej było z kolei jeśli chodzi o drugoligowe drużyny. Tam po Adriana Cyfera ustawiła się kolejka chętnych. Cyfer wybrał najbardziej lukratywną ofertę właśnie z Tarnowa, a strony bardzo szybko doszły do porozumienia i podały sobie ręce. W przyszłym sezonie tarnowianie planują walczyć o awans do 1. Ligi Żużlowej. Z naszych informacji wynika, że Cyfer ma otrzymać sto tysięcy więcej za podpis pod kontraktem, niż przed rokiem, czyli mniej więcej 350 - 400 tysięcy złotych. Wzrośnie także jego wynagrodzenie za punkt, które w bieżącym roku wynosiło około 3000 złotych. Jak na drugoligowe warunki to będzie iście gwiazdorski kontrakt, choć swoją jazdą Cyfer sobie w pełni na niego zasłużył.