Kiedy rok temu Maciej Janowski zaczął stawiać finansowe żądania, to bardzo szybko poszła w Polskę informacja, że jego dni w Betard Sparcie Wrocław są policzone. Chyba że w sezonie 2025 jego średnia biegopunktowa nie spadnie poniżej 2 punktów. Budowa na PGE Narodowym zakończona. Mamy jedną złą wiadomość dla Zmarzlika Przy nazwisku Andersa Thomsena pojawiły się duże wątpliwości Już wtedy pojawiło się nazwisko Andersa Thomsena, jako tego, który mógłby zastąpić Polaka. Duński gwiazdor był pewniakiem do zastąpienia Janowskiego praktycznie do piątej kolejki. Po jej rozegraniu pojawiły się jednak duże wątpliwości. Thomsen przyjechał z Gezet Stalą Gorzów do Wrocławia, gdzie zawsze jeździł bardzo dobrze. Nawet, jak nie był w jakiejś rewelacyjnej formie, to zawsze sobie radził i zachwycał jazdą. Teraz było jednak inaczej. Thomsen pojechał słabo. I to nie była pierwsza jego wpadka. Wszystko, co złe zaczęło się od dwóch zer na koniec spotkania trzeciej rundy w Częstochowie. W derbach Stali z Falubazem też nie było szału (8 punktów). Mecz ze Spartą (9 punktów w 6 biegach) był kontynuacją tej serii. Thomsen rozpoczął sezon fenomenalnie, ale teraz coś się zacięło Duńczyk rozpoczął sezon fenomenalnie. Wygrał 8 z 10 biegów. Thomsen mocno zmienił się po wypadku w Grand Prix w Landshut. Zaczął przegrywać starty i jechać bardzo pasywnie. We Wrocławiu rywale mijali go, jak chcieli. Zwykle to Thomsen robił ofensywne akcje, a teraz było na odwrót. Żużlowiec Stali wpadł teraz w turbulencje, które stawiają jego ewentualny angaż w Sparcie pod dużym znakiem zapytania. I to nawet pomimo tego, że ten, którego miałby zmienić, jedzie poniżej oczekiwań. Średnia biegopunktowa Janowskiego wynosi obecnie 1,680. Sparta Wrocław ma więcej niż jedną koncepcję Oczywiście wymiana Janowskiego na Thomsena wciąż chodzi ludziom Sparty po głowie, ale na stole jest też inna koncepcja. Jest ona związana z możliwością angażu zagranicznego juniora na 2026, bo wtedy wchodzi przepis umożliwiający występ młodzieżowego obcokrajowca. Klub musi mieć jednak czterech Polaków w składzie. Zatem Sparta, chcąc zastosować to rozwiązanie, musiałaby zatrzymać Janowskiego. W innym razie nie wypełniłaby limitu krajowych zawodników. Janowski, o ile nie dostanie dobrej oferty z Orlen Oil Motoru Lublin lub Stelmet Falubazu Zielona Góra, nie będzie chciał nigdzie odchodzić. Z kolei Thomsen, jeśli nawet straci prestiżową ofertę Sparty, to nie zostanie na lodzie. Falubaz też stoi w kolejce do zawodnika, więc dramatu nie będzie. A i Stal, jeśli nie spadnie, chętnie zatrzyma gwiazdora.