W ostatnich dwóch latach temat opon wracał regularnie. Całe zamieszanie wybuchło w 2020 roku, gdy na rynek weszły opony tureckiej marki Anlas. Zawodnicy, którzy zdecydowali się na skorzystanie z innowacji mieli fantastyczny początek sezonu i dominowali na żużlowych torach. Dodatkowych emocji dodawał fakt, że były one trudno dostępne. Sezon 2021 to umocnienie się Anlasa w środowisku żużlowym. Turcy wyprodukowali kolejne modele opon, które spisywały się lepiej od Mitasów. Mogło się wydawać, że dotychczasowy wręcz monopolista (z Mitasa korzystała zdecydowana większość zawodników) przegrał rywalizację na żużlowym rynku i go stracił. Czesi nie złożyli jednak broni. Nowy model opon Mitas Okazuje się bowiem, że czeska firma wyprodukowała nowy model żużlowej opony. Pierwsze informacje na jej temat wskazywały, że jest bardziej miękka od powszechnie już stosowanego Anlasa. Jednym z zawodników, którzy przetestowali nowe ogumienie od czeskiego producenta jest Kacper Gomólski. Wychowanek gnieźnieńskiego Startu, a obecnie zawodnik SpecHouse PSŻ-u Poznań, korzystał z nowego Mitasa w trakcie ćwierćfinału IMP na torze w Poznaniu. - Dwa pierwsze biegi jechałem na Anlasie, a później spróbowałem Mitasa, tego nowego, z pomarańczowym paskiem. Na ostatni bieg wróciłem do Anlasa - mówił Gomólski po zawodach. - Przynajmniej ja mam tak, że przy Mitasie muszę mieć więcej mocy w silniku - wskazywał na różnice zawodnik PSŻ-u Poznań. Gomólskiemu nowy Mitas nie pasował Kacper Gomólski nie był zadowolony z tego, jak spisywała się nowa opona. - Specjalnie po wygranym biegu, gdy miałem dobre przełożenia i wygrałem z szybkim zawsze Adrianem Miedzińskim, założyłem przy tych samych ustawieniach oponę Mitasa i motocykl nagle jakby stracił 50% mocy. Zastanawialiśmy się, czy coś się nie dzieje z silnikiem, ale nie - na ostatni bieg założyliśmy Anlasa z jedną małą zmianą i nagle jakby w silnik moc wstąpiła. Tak że podziękuję Mitasom i wracam do Anlasów - analizował Kacper Gomólski. W przypadku poprzednich odsłon "wojny oponiarskiej" duże znaczenie miała pogoda. Czy nie jest zatem zbyt szybko na skreślenie Mitasa? Czy cieplejsza aura wpłynie pozytywnie na wrażenia z korzystania z tej opony? - Gdy będzie cieplej, to jeszcze więcej mocy będę potrzebował w silnikach, bo zawsze, gdy jest cieplej, to temperatura troszkę odbiera mocy silnikom. Jakbym do tego dołożył Mitasy, to już w ogóle by nie było mocy. Tak więc kwestię, która mnie nurtowała, rozwiązałem, wyeliminowałem i zostaję przy tym, na czym cały czas jeździłem - podsumował Kacper Gomólski.