Na tę decyzję żużlowej centrali kluby 2. Ligi czekają z wielką niecierpliwością. Od tego zależy, czy tacy zawodnicy, jak Jesper Knudsen, William Drejer czy Esben Hjerrild nadal będą mogli startować, jako juniorzy pod numerami 6-7 lub 14-15. Jeśli nic się nie zmieni, to Unia i Start szybko zamkną składy Jeśli nic się nie zmieni i nadal będzie można korzystać, tak jak w tym roku, z jednego zagranicznego juniora, to Grupa Azoty Unia Tarnów czy Ultrapur Start Gniezno szybko zamkną składy przedłużając umowy z Drejerem i Knudsenem. W innym razie zacznie się nerwowe szukanie młodych, polskich zawodników, a zdolni nastolatkowie z zagranicy będą musieli szukać szczęścia w Ekstralidze U24 lub też ligach zagranicznych. Dla klubów odejście od zagranicznego juniora będzie oznaczać większe koszty. W ciemno można bowiem założyć, że polscy młodzieżowcy, wiedząc, że są potrzebni, podniosą ceny za swoje usługi. Poza wszystkim trudno przewidzieć, jak ta zmiana odbije się na jakości. Nie ma aż tylu dobrych krajowych juniorów, żeby zapełnić składy 21 polskich drużyn startujących w ligach. Już w 1. Lidze w wielu klubach brakuje dobrych krajowych młodzieżowców. Ekstraliga U24 zagranicznym juniorom nie wystarczy Zasadniczo dyskusja dotycząca zagranicznego juniora trwa od lat. Wielu ekspertów jest za tym, żeby w Ekstralidze dopuścić możliwość startu jednego zagranicznego młodzieżowca, natomiast w 1. i 2. Lidze zarezerwować dwa juniorskie miejsca w składzie wyłącznie dla Polaków. Trudno powiedzieć, co zrobią władze. Dyskusja jest ostra, ścierają się różne poglądy, więc może być dwóch polskich juniorów w 2. Lidze od 2024, ale równie dobrze może zostać tak, jak jest. Zasadniczo PZM musi pomyśleć o systemowym rozwiązaniu. I być może trzeba zostawić jakąś furtkę dla zagranicznych juniorów, bo Ekstraliga U24 im pomaga, ale to jest pierwszy krok w rozwoju. Kolejnym jest często jazda w niższej lidze. Jeśli nie będą mogli startować, jako juniorzy, to zostaną im pozycje zawodnika U24 i rezerwowego do lat 23 bez gwarancji startowych. Inna sprawa, że to wprowadziłoby pewien porządek w ligach. Każda odbywałaby się według tych samych reguł.