Zapytaliśmy o to Przyjemskiego podczas tegorocznej Gali PGE Ekstraligi. 18-latek odpowiedział, że Mateusz Cierniak jeździł dużo (83 wyścigi - dop. red.), a to właśnie dwukrotnego mistrza świata juniorów zastąpi w formacji młodzieżowej. Dodał jeszcze, że tylko Damian Ratajczak z Fogo Unii Leszno mógł liczyć na dodatkowe starty. Sprawdziliśmy, jak dokładnie to wyglądało. Oszukali przeznaczenie. Już kolejny raz Przyjemski miał rację z Cierniakiem, ale... Liczby nie kłamią - Mateusz Cierniak był najbardziej zapracowanym juniorem w sezonie 2023. Ma na swoim koncie najwięcej wyścigów, ale Motor odjechał aż 20 spotkań. Stąd uzbierały się 83 biegi. Dla porównania zaznaczmy, że Unia pożegnała się z ligą już po czternastu meczach, a Ratajczak wystartował w 66 wyścigach. Bardziej zasadne jest jednak porównanie Cierniaka z Bartłomiejem Kowalskim, który ze Spartą doszedł do samego końca rozgrywek i swoją postawą zasługiwał na dodatkowe starty (74 wyścigi).Motor w następnym sezonie z pewnością wejdzie do strefy medalowej, więc Przyjemski (jeśli tylko zawsze będzie zdrowy) powinien mieć zagwarantowany udział w 20 spotkaniach. Niepokojąca jest jednak inna statystyka. Dokładnie 50 proc. meczów w tym sezonie lublinianie jeździli w niepełnym składzie, co otworzyło Cierniakowi drzwi do 4-6 wyścigów w meczu. W pozostałych pojedynkach już tak kolorowo nie było. Wieszczą im katastrofę. To może źle się skończyć Kubera i Holder leczyli kontuzje Sześć spotkań PGE Ekstraligi z powodu kontuzji opuścił Dominik Kubera, a w kolejnych czterech nie wystąpił Jack Holder. Obaj kontuzji nabawili się w innym czasie, więc ich absencje przełożyły się na aż 10 z 20 spotkań. Wtedy sztab szkoleniowy musiał uzupełniać braki Cierniakiem, który wykorzystywał szanse, kończąc rozgrywki na 22. miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników ze średnią biegową 1,831. Pod nieobecność kolegów junior Motoru jeździł od czterech do sześciu biegów.W dziesięciu meczach, w których Motor miał do dyspozycji wszystkich zawodników, Cierniak jeździł znacznie mniej. W sześciu pojechał tylko trzy razy, w trzech - cztery razy i tylko raz dostał pięć wyścigów. Do tej sytuacji doszło jednak w Krośnie, gdzie mistrzowie Polski rozbili spadkowicza 62:28. Wtedy też Bartosz Zmarzlik oddał dwa wyścigi juniorom, po jednym jeszcze dołożyli dwaj inni seniorzy: Fredrik Lindgren oraz Jack Holder. Trzeba jednak liczyć się z tym, że gwiazdy Motoru nie będą tak skłonne oddawać biegów w każdym spotkaniu.A Przyjemski nie będzie jedynym juniorem szukającym jazdy. Wiele argumentów ma też przecież Bartosz Bańbor, który w wieku 16 lat z przebojem wdarł się do PGE Ekstraligi i w swoim pierwszym sezonie wywalczył srebrny medal MIMP.