Niesamowite tumany kurzu unosiły się w niedzielne popołudnie nad żużlowym torem w Grudziądzu. Miejscowy MrGarden GKM podejmował lidera tabeli Stal Gorzów, z którą bardzo pewnie wygrał 54:36. Dzięki Bartoszowi Zmarzlikowi punkt bonusowy pozostaje w Gorzowie. Na początku zawodów o miejscach na mecie decydował moment startowy. Zdecydowanie lepiej radzili sobie na własnym torze gospodarze, tylko bieg juniorów padł łupem gości. W nim Bartosz Zmarzlik i Adrian Cyfer nie dali szans Marcinowi Nowakowi i Mikowi Trzensiokowi. Potem zaczęły się nieco większe emocje, choć to żużlowcy Roberta Kempińskiego w walce na torze mieli więcej szczęścia. Swoje starty podwójnie wygrywały z niewielkimi wyjątkami wszystkie pary. Do biegu dziesiątego, po którym nastąpiła dłuższa przerwa, miejscowi podwójnie wygrali sześć, trzy zremisowali i tylko raz byli w pokonanym polu. Bardzo duże emocje przyniósł kibicom bieg siódmy, gdzie spotkali się zwycięzcy swoich pierwszych startów. Spod taśmy cała czwórka wyszła równo, ale wtedy zaczęło się najciekawsze. Zmarzlik w pierwszym łuku bardzo mądrze zablokował atakującego go Tomasza Golloba, a chwilę później, na prostej to samo z rywalem zrobił Lindbaeck. Dzięki temu jego kolega z zespołu awansował na trzecie miejsce. Rozpędzony Szwed wyprzedził chwilę później prowadzącego Kasprzaka, a na trzecim okrążeniu w walce na łokcie to samo zrobił z nim Gollob. Po dziesięciu wyścigach MrGarden GKM prowadził z gorzowską Stalą aż dwudziestoma punktami 40:20. Spodziewany, choć zapewne połowiczny efekt, przyniosła trenerowi Stanisławowi Chomskiemu druga rezerwa w wykonaniu Zmarzlika. Młody gorzowianin stoczył pasjonującą walkę z Gollobem blokując jego zaciekłe ataki zarówno pod bandą, jak i przy krawężniku. Matej Zagar poradził sobie za to z Artiomem Łagutą, więc przyjezdni wygrali bieg 4:2. Gospodarze szybko jednak odpowiedzieli i przewaga wróciła do rozmiaru 20 punktów. Na wyjściu z ostatniego łuku 13. wyścigu Kasprzak przyczepił się do Buczkowskiego i na linii mety był minimalnie szybszy. Od początku prowadził Pawlicki, więc Stal wygrała podwójnie i zmniejszyła straty (47:31). Bonus obronił nie kto inny jak Zmarzlik, który w przedostatnim biegu całego meczu pokonał wszystkich rywali. Na zakończenie 4:2 wygrali miejscowi ustalając wynik spotkania na 54:36. MrGarden GKM Grudziądz - Stal Gorzów Wlkp. 54:36 Punkt bonusowy dla Stali. MrGarden GKM Grudziądz: Rafał Okoniewski 12 (1,3,2,3,3), Antonio Lindbaeck 10 (3,3,2,0,2), Tomasz Gollob 10 (2,2,3,2,1), Artiom Łaguta 9 (3,3,3,0), Marcin Nowak 5 (1,2,2), Krzysztof Buczkowski 7 (2,2,1,1,1), Mike Trzensiok 1 (0,0,1). Stal Gorzów: Bartosz Zmarzlik 12 (3,0,3,3,0,3), Przemysław Pawlicki 8 (0,2,1,3,2), Matej Zagar 5 (3,1,0,1,0), Niels Kristian Iversen 4 (1,0,1,2), Krzysztof Kasprzak 4 (1,1,0,2,0), Adrian Cyfer 2 (2,0,-), Michael Jepsen Jensen 1 (0,1,0,-,-). Widzów: 8000. Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice). Najlepszy czas dnia uzyskał w dziewiątym wyścigu Tomasz Gollob - 67,93 s.