Spotkanie rozpoczęło się nie od emocji na torze, a od dwóch protestów złożonych przez gospodarzy. Jeden dotyczył dokumentów mówiących o zdolności do jazdy Sebastiana Niedźwiedzia, który w środę (4 maja) podczas finału krajowych eliminacji do indywidualnych mistrzostw Europy juniorów w Gorzowie uczestniczył w fatalnie wyglądającej kraksie. Drugi to wątpliwości stosowanego przez zielonogórzan zastępstwa zawodnika za Jarosława Hampela, który kilka dni temu odbył pierwszy trening na torze. Później przyszedł czas na wielkie, jak się okazało, emocje na torze. Rozpoczęło się od podwójnej wygranej GKM. Świetnie spod taśmy wyszedł Antonio Lindbaeck, a między grudziądzan wcisnął się Andriej Karpow. Za wygraną nie dał jednak Peter Ljung i na trzecim okrążeniu przeszedł na drugą pozycję. W rywalizacji juniorów powstało spore zamieszanie. Najpierw sędzia Artur Kuśmierz miał problem w ocenie, który z zawodników dotknął taśmę. W powtórce puścił bieg, w którym taśma z jednej strony w ogóle nie wystrzeliła w górę. Dopiero po wyścigu została podjęta decyzja o jego powtórzeniu. Osamotniony Marcin Nowak zdołał tylko przedzielić rywali. Później przyszedł czas na emocje za sprawą Tomasza Golloba. Najlepiej w czwartym biegu spod taśmy wyszli zielonogórzanie, ale napędzający się na prostej Gollob już przed drugim łukiem po dużej wyprzedził Piotra Protasiewicza; okrążenie później to samo zrobił z Krystianem Pieszczkiem. Pecha miał za to w wyścigu szóstym. Po równym starcie wraz z "PePe" i Jasonem Doylem walczył niemal na łokcie. W drugi łuk wszedł jednak za szybko i został wyrzucony pod bandę, o którą zahaczył tylnym kołem. Niewiele zabrakło, by zapoznał się z nawierzchnią toru. Błąd ten spowodował, że Gollob spadł na trzecie miejsce i zielonogórzanie wygrali podwójnie 5:1 obejmując prowadzenie w całym spotkaniu 20:16. Chwilę później najlepsza tego dnia para Lindbaeck - Ljung 4:2 pokonała Patryka Dudka i Andrieja Karpowa, który pogubił się na trasie. Dzięki temu zmniejszyła stratę do dwóch punktów (20:22). Przewaga ta utrzymała się przez kolejne pięć biegów, które zakończyły się remisami 3:3. Kolejne świetne starty zaliczył Gollob. W ósmym najlepiej spod taśmy ruszył Karpow, a Dudek wszedł pod łokieć grudziądzaninowi i wyrzucił go pod bandę. Jednak mistrz świata nie odpuścił i najpierw odważnie założył się na Dudka i rozpędzony wyprzedził też Karpowa. Ten ostatni był mocno zaskoczony wjeżdżając na metę jedenastego wyścigu, przez którego większość prowadził. Na wyjściu z ostatniego łuku Gollob fenomenalnie wykonał tak zwane nożyce i na linię mety wpadł jako pierwszy. Losy spotkania odmieniły się tuż przed biegami nominowanymi. Rewelacyjnie spod taśmy wyszli Buczkowski i Lindbaeck daleko z tyłu zostawiając Protasiewicza i Doyla. Zielonogórzanie próbowali gonić jadącego na drugim miejscu "Buczka", ale grudziądzanie dowieźli podwójną wygraną 5:1 i przed ostatnimi dwoma startami objęli prowadzenie 40:38. Emocje sięgnęły zenitu po biegu 14., w którym po błędzie w pierwszym łuku na koniec stawki spadł Okoniewski, a Buczkowskiego wyprzedził Protasiewicz. Goście wygrali 4:2 i przed finałem wieczoru był remis 42:42. Decydujący cios wyprowadzili podopieczni trenera Roberta Kempińskiego. Najskuteczniejsi tego dnia w GKM Gollob i Lindbaeck, źle rozpoczęli finałowy wyścig, gdyż prowadzenie objął Dudek. Indywidualny mistrz świata nie dał za wygraną i na drugim okrążeniu objechał zielonogórzanina, a jego kolega z pary dowiózł jeden punkt. Gospodarze wygrali 4:2 i tym samym zwyciężyli w całym spotkaniu 46:44. MrGarden GKM Grudziądz - ekantor. pl Falubaz Zielona Góra 46:44 MrGarden GKM Grudziądz: Tomasz Gollob 13 (3,1,3,3,3), Antonio Lindbaeck 12 (3,3,2,3,1), Krzysztof Buczkowski 8 (2,1,1,2,2), Rafał Okoniewski 6 (0,2,2,2,0), Marcin Nowak 2 (2,0,0), Peter Ljung 4 (2,1,1,0), Mateusz Rujner 1 (t,0,1). ekantor.pl Falubaz Zielona Góra: Patryk Dudek 10 (0,1,3,1,3,2,), Piotr Protasiewicz 10 (1,3,2,0,1,3), Jason Doyle 9 (3,2,3,1,0,0,), Krystian Pieszczek 9 (3,2,0,3,1), Andriej Karpow 5 (1,0,2,2), Sebastian Niedżwiedź 1 (1,0,0). Najlepszy czas dnia uzyskał w 7. wyścigu Antonio Lindbaeck - 68.2 s. Widzów: 8 000. Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa).