Prezes PZM Michal Sikora za tydzień ma się spotkać z trenerem kadry, by porozmawiać o tym, co stało się w finale Speedway of Nations w Vojens. Reprezentacja Polski, która w czterech poprzednich edycjach zawsze zajmowała miejsce na podium (2018 brąz, 2019, 2020 i 2021 srebro), tym razem zajęła odległe szóste miejsce. Reprezentacja Polski na żużlu potrzebuje zmiany? Wynik był fatalny, styl jeszcze gorszy, co oczywiście prowokuje dyskusję na temat dalszych losów trenera kadry Rafała Dobruckiego. - Jeśli związek faktycznie szukałby trenera, to ja mam kandydata - mówi nam Jacek Frątczak, żużlowy menadżer, felietonista Interii. - Uważam, że jeśli miałoby dojść do zmiany, to PZM powinien wziąć Stanisława Chomskiego. - Chomski, to oczywiście mój subiektywny wybór, choć w tym miejscu dodam, że my z trenerem Stanisławem zawsze daliśmy koty. Często byliśmy wobec siebie aroganccy. Uważam jednak, że Chomski ma autorytet, że jest głodny, że mógłby z dystansem spojrzeć na kadrę - analizuje Frątczak. Chomski najlepszym kandydatem na nowego trenera kadry - Chciałbym być dobrze zrozumiany. Daleki jestem od polowania na czarownice i zwalniania trenera Dobruckiego. Mówię tylko, że w razie decyzji związku, że trzeba nam zmiany, to Chomski jest najlepszym kandydatem - kwituje nasz ekspert. Chomski już był trenerem kadry. W 2005 roku zdobył z nią złoto w Drużynowym Pucharze Świata.