Bartosz Bańbor, Mateusz Cierniak, Jack Holder, Bartosz Jaworski, Dominik Kubera, Fredrik Lindgren, Wiktor Przyjemski - tak na chwilę obecną wygląda kadra Motoru Lublin, który w sobotę wyruszyła na zgrupowanie na Majorkę. Anonsowany był także Bartosz Zmarzlik, ale mistrz świata na razie został w Polsce, gdzie przeżywa wyjątkowe chwile po narodzinach drugiego syna. Mistrzowie Polski trenują pod okiem trenera pierwszej drużyny Macieja Kuciapy. Jest też m.in. trener juniorów Rafał Trojanowski oraz prezes Jakub Kępa. Tak wyglądają treningi Motoru na Majorce Pisaliśmy już, że dzień pracy żużlowców Motoru jest skrzętnie zaplanowany. Żużlowcy trenują przede wszystkim na rowerach. Dziennie pokonują około 100 kilometrów. Łatwo nie jest, bo Majorka cechuje się tym, że jest sporo terenów o dużym przewyższeniu. Klub zadbał jednak o każdy detal, aby było i bezpiecznie i profesjonalnie. Przed wyjazdem zawodnicy przeszli badania lekarskie. Na obóz zabrali także swój sprzęt, aby mieć pewność, że kolarzówki ich nie zawiodą. - Przyjemne miejsce, promienie słońca i radość - takimi wrażeniami dzielił się Fredrik Lindgren w przerwie jednego z treningów. Trzeba przyznać, że drużyna z Lublina ma naprawdę komfortowe warunki do treningów. Jest ciepło, słonecznie, a do tego wszystkiego urzekają piękne widoki. Legendy tłumnie odwiedzą polskie miasto? Ambitne plany działaczy Treningi treningami, ale jest też czas na relaks. W niedzielę drużyna Motoru wybrała się na mecz hiszpańskiej La Ligi. Cały zespół zameldował się na Estadi Mallorca Son Moix, gdzie oglądał z trybun spotkanie miejscowej Mallorci z Realem Sosiedad. - Jestem pierwszy raz na meczu piłki nożnej - wyznał Mateusz Cierniak, który robił zdjęcia i nagrywał pamiątkowe wideo ze spotkania. Ostatecznie mecz wygrali goście 2:1. Góra pieniędzy za polski paszport. Rosjanie zrobili interes życia