Przesada i przegięcie. To są najdelikatniejsze słowa jakie padają pod postem Platinum Motoru Lublin. Mistrz Polski stworzył własne kalendarze na ten rok. Kibice są przerażeni ich ceną. Klub zasłania się jakością. Są w szoku. Tyle muszą zapłacić za mistrzowski kalendarz Od paru dni w oficjalnym sklepie klubowym Platinum Motoru można zakupić kalendarze na rok 2024. Nie jest to żadna nowość, bowiem kibice od wielu, wielu lat kupują gadżety, wspomagając finansowo w ten sposób klub. Najczęściej cena w takich przypadkach jest o wiele wyższa od tej w dowolnym sklepie. Tu jednak mistrzowie Polski poszli po bandzie. Kibice chcąc sprawić sobie taki prezent będą zmuszeni wydać 89 złotych. Nie kryją oni swojego rozgoryczenia. Piszą wprost, że cena jest wzięta z kosmosu. Nie widzą w nim nic szczególnego, żeby był wart tej kwoty. Klub tłumaczy się jakością. Tylko po co? Lublinianie odpowiedzieli swoim fanom. Klub zasłania się tym, że produkt został wykonany na papierze kredowym o wysokiej gramaturze z wykończeniem soft touch. Za jakość trzeba po prostu zapłacić. Tutaj jednak pojawia się pytanie, czy aby na pewno tak wysoka jakość jest potrzebna kalendarzowi, którego dotkniemy raz na miesiąc, żeby przerzucić kolejną kartkę. Sympatycy woleliby za to otrzymać w nim coś ekstra. Dużo osób pisze, że trzeba było zaznaczyć chociaż dni, w których Motor ma domowe spotkania. Terminarz PGE Ekstraligi jest dostępny od miesiąca, więc nie jest to żadna tajemnica. Druga sprawa jest taka, że nie wiemy, kiedy złożono zamówienie. Bardzo możliwe, że wtedy poszczególne daty nie były jeszcze znane. Mimo wszystko jest to najzwyklejszy kalendarz gregoriański. W środku tylko urozmaicono każdy miesiąc w fotografie zawodników z poprzedniego sezonu. Poza tym nie ma nic oprócz wysokiej jakości, o której pisaliśmy już wyżej. Kibice są zniesmaczeni i pod wątpliwość poddają także inne produkty. Skrytykowano również jakość bluz, która ich zdaniem również nie jest współmierna do swojej ceny.