Choć wśród kibiców Apatora Toruń zapanowała euforia po ostatnim spotkaniu z Fogo Unią Leszno, to Piotr Baron studzi nastroje. Torunianie nie są na tyle mocni, by w obecnej dyspozycji bić się o mistrzostwo Polski. Nawet menedżer toruńskiego klubu, że aktualnie nie są w stanie zagrozić Motorowi Lublin. Walka o mistrzostwo Polski nie jest dla Apatora. Motor Lublin doskonale wszedł w sezon Fani Motoru Lublin po dwóch tytułach mistrzostw Polski z rzędu przyzwyczaili się do zwycięstw. Bartosz Zmarzlik i spółka w bieżące rozgrywki weszli bardzo dobrze, notując dwa zwycięstwa - na inaugurację w Grudziądzu oraz u siebie ze Stalą Gorzów. Podopiecznych trenera Macieja Kuciapy nie zniechęciła do dobrej jazdy wiadomość o utracie jednego z głównych sponsorów - Grupy Azoty. Choć to cios finansowy dla Motoru, to mistrzowi Polski nie grozi niewypłacalność. Oni będą atutem Apatora Eksperci są zgodni - torunianie nie mają żadnych szans na zwycięstwo w spotkaniu z Motorem. Atutem podopiecznych Piotra Barona mogą być natomiast byli zawodnicy Motoru, Robert Lambert oraz Wiktor Lampart. Obaj doskonale znają tamtejsze warunki. Początek spotkania w piątek, 26 kwietnia o godzinie 20:30. Transmisja na kanale Eleven Sports 1. Orlen Oil Motor Lublin 9. Dominik Kubera 10. Mateusz Cierniak 11. Jack Holder 12. Fredrik Lindgren 13. Bartosz Zmarzlik 14. Wiktor Przyjemski 15. Bartosz Bańbor KS Apator Toruń 1. Patryk Dudek 2. Robert Lambert 3. Wiktor Lampart 4. Paweł Przedpełski 5. Emil Sajfutdinow 6. Krzysztof Lewandowski 7. Mateusz Affelt