Sparta w finale ligi dostała lanie, bo miała wielkie problemy z kontuzjami. W żadnych z dwóch finałowych spotkań nie wystąpił Maciej Janowski, a Tai Woffinden (nie pojechał w Lublinie) i Artiom Łaguta przystąpili do rewanżu z urazami. To nie mogło się udać. Prezes polskiego klubu reaguje na plotki. Nikt już nie ma wątpliwości Rusko ostro o wypowiedzi Woffindena Wypowiedź Brytyjczyka musiała zostać przeanalizowana w magazynie. Swoje stanowisko przedstawił prezes wrocławian - Andrzej Rusko. - Nie było grama niebezpieczeństwa czy igrania ze zdrowiem. Wydaje mi się, że Tai niepotrzebnie się tym chwali. Chce wyjść na bohatera - rozpoczął.- Nie potrafię tego zrozumieć. Zawodnik podejmuje decyzję i niech się tym nie chwali. Odnoszę takie wrażenie, jakby Tai na siłę chciałby zrobić z siebie bohatera. Mogę podać nazwiska zawodników, którzy z taką kontuzją jak on, wracali po dwóch tygodniach. Tai wrócił po trzech. Przypomnijmy sobie, w jakich momentach Tomek i Jacek Gollobowie startowali po złamaniu obojczyka. Mogę wszystko powiedzieć o kontuzji Taia, ale w tej chwili to nie ma sensu - powiedział Rusko. Łaguta we wtorek złamał rękę Na szczerą wypowiedź zdecydował się także Artiom Łaguta. Rosjanin wyznał, że... we wtorek złamał rękę. Od środy pracował z fizjoterapeutą, aby w ogóle wystąpić. - Łaguta i Woffinden nie byli zupełnie zdrowi, zmagali się z bólem, jechali na blokadzie - przyznał działacz. Chcą postawić na niego po awansie. Właśnie oblewa ważne testy- To są decyzje zawodników. Artiom we wtorek miał kłopoty, przewrócił się na crossie. Okazało się, że ma złamanie. To była jego decyzja, natychmiast przyjechał na rehabilitację. Powiedział, że i tak pojedzie, że już nie z takimi kontuzjami jeździł. Chciał jechać dla kibiców i kolegów z drużyny. Zdawał sobie sprawę, że jest potrzebny. Absolutnie nie było ryzykowania zdrowia. Gdyby podejmowali ryzyko, to na pewno bym się na to nie zgodził - kontynuował.Krzysztof Cegielski również zabrał głos dotyczący wypowiedzi Woffindena. - Mnie zasmuciła, ale nie zdziwiła. Bo to Tai - skomentował. - On jest PR-owcem - podsumował Rusko. Betard Sparta przegrała na własnym torze 35:55, a w całym dwumeczu 74:106. Mistrzostwo Polski drugi raz z rzędu zdobył Platinum Motor, a na szyjach wrocławian zawisły srebrne medale.