Mistrz świata z rozbrajającą szczerością. "Jaka niespodzianka?", wysłał jasny sygnał

Drugi rok z rzędu tłumy zjawiły się w centralnym porcie żużlowym w Łodzi. Choć organizatorom nie udało się powtórzyć sukcesu z ubiegłego roku, to na trybunach Moto Areny zasiadło około 9 tysięcy kibiców. To przepaść w porównaniu do ilości, która ma miejsce w trakcie zmagań ligowych H.Skrzydlewska Orła.

Jeszcze przed startem zawodów wszyscy żużlowcy zjednoczyli się w kwestii Taia Woffindena. Każdy z nich zrzekł się gratyfikacji finansowej za udział w turnieju. Zwycięzca miał otrzymać bowiem 25 tysięcy złotych, drugi zawodnik 15 tysięcy, a trzeci 10 tysięcy. Całej reszcie należały się 4 tysiące, a rezerwowym 3 tysiące.

Cała suma wynosi więc 108 tysięcy złotych, która zostanie przekazana 32-latkowi. Trzykrotny mistrz świata ucierpiał zeszłej niedzieli w tragicznie wyglądającym wypadku w Krośnie. Aktualnie przebywa w rzeszowskim szpitalu, gdzie został już wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Woffinden doznał licznych złamań kości i walczy o powrót do pełnej sprawności.

Martwić może postawa Jarosława Hampela i Leona Madsena. Obaj zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra odpadli już po rundzie zasadniczej. Przez większość czasu męczyli się z ustawienia motocyklami. Indywidualnie zdołali wygrać zaledwie jeden wyścig.

Najgorsi okazali się najmłodsi w całej stawce - Oskar Paluch i Wiktor Przyjemski. Zarówno jeden, jak i drugi miewał przebłyski pod koniec zawodów, lecz widać było w ich jeździe przerwę zimową. Juniorzy z reguły potrzebują więcej czasu na to, aby złapać rytm jazdy.

Na drugim biegunie był za to Michael Jepsen Jensen. Duńczyk podkreślił tym występem, że nadal jest w wysokiej formie. Choć w wielkim finale początkowo na prowadzeniu znajdował się Dominik Kubera, to Jensen szybko go pokonał. Następnie Polaka minął jeszcze Artiom Łaguta.

Daleko z tyłu znajdował się Bartosz Zmarzlik. Aktualny mistrz świata zwyciężał do tej pory aż pięciokrotnie w turnieju IMME. Pod tym względem jest rekordzistą. Tym razem jednak zabrakło dla niego miejsca choćby na najniższym stopniu podium.

Wyniki MAXTO ITS IMME im. Zenona Plecha w Łodzi 2025:

1. Michael Jepsen Jensen 15 (1,2,3,3,3,3)
2. Artiom Łaguta 16 (1,1,3,3,3,3,2)
3. Dominik Kubera 15 (3,3,2,3,3,1)
4. Bartosz Zmarzlik 14 (3,2,3,0,3,3,0)
5. Martin Vaculik 11 (3,1,2,2,1,2)
6. Daniel Bewley 9 (2,2,1,0,2,2)
7. Emil Sajfutdinow 9 (2,3,3,0,0,1)
8. Max Fricke 8 (1,1,2,1,2,1)
9. Patryk Dudek 7 (3,3,0,1,0,0)
10. Anders Thomsen 7 (2,1,1,2,1,0)
11. Robert Lambert 6 (0,2,0,2,2)
12. Jarosław Hampel 5 (0,3,0,0,2) 
13. Leon Madsen 5 (1,0,1,3,0)
14. Robert Chmiel 5 (2,0,1,2,0)
15. Oskar Paluch 4 (0,0,2,1,1)
16. Wiktor Przyjemski 2 (0,0,0,1,1)
17. Jakub Krawczyk - nie startował
18. Bartosz Bańbor - nie startował

Bieg po biegu:

1. Vaculik, Thomsen, Madsen, Lambert
2. Kubera, Bewley, Fricke, Paluch
3. Dudek, Chmiel, Jepsen Jensen, Przyjemski
4. Zmarzlik, Sajfutdinow, Łaguta, Hampel
5. Sajfutdinow, Bewley, Thomsen, Chmiel
6. Dudek, Zmarzlik, Vaculik, Paluch
7. Hampel, Lambert, Fricke, Przyjemski
8. Kubera, Jepsen Jensen, Łaguta, Madsen
9. Łaguta, Paluch, Thomsen, Przyjemski
10. Jepsen Jensen, Vaculik, Bewley, Hampel
11. Zmarzlik, Kubera, Chmiel, Lambert
12. Sajfutdinow, Fricke, Madsen, Dudek
13. Jepsen Jensen, Thomsen, Fricke, Zmarzlik
14. Kubera, Vaculik, Przyjemski, Sajfutdinow
15. Łaguta, Lambert, Dudek, Bewley
16. Madsen, Chmiel, Paluch, Hampel
17. Kubera, Hampel, Thomsen, Dudek
18. Łaguta, Fricke, Vaculik, Chmiel
19. Jepsen Jensen, Lambert, Paluch, Sajfutdinow
20. Zmarzlik, Bewley, Przyjemski, Madsen
21. Zmarzlik, Bewley, Sajfutdinow, Thomsen
22. Łaguta, Vaculik, Fricke, Dudek
23. Jepsen Jensen, Łaguta, Kubera, Zmarzlik