Żużel do Krakowa wraca z wielką pompą. Budżet Turnieju o Puchar Prezydenta wynosi 300 tysięcy złotych. Dla porównania ten Memoriału Edwarda Jancarza jest o połowę mniejszy. Widać, że w Krakowie chcą z dużym impetem wejść w sezon 2024. Nicki Pedersen będzie gwiazdą turnieju w Krakowie W turnieju planowanym na 1 kwietnia ma wystąpić Nicki Pedersen. 3-krotny mistrz świata z Danii, trener reprezentacji tego kraju, to gwiazda światowego formatu i zawodnik, jakiego w Krakowie nie ogląda się na co dzień. To on ma być magnesem dla spragnionych żużla kibiców. Pedersen za swój występ ma skasować minimum 20 tysięcy złotych. To nie jest dużo, jak się weźmie pod uwagę ligowe realia, ale to jest bardzo dużo, jak idzie o taki turniej. W memoriale Jancarza 25 tysięcy złotych ma zgarnąć zwycięzca. Nagrody dla pozostałych są mniejsze. Polskich gwiazd nie będzie Kraków może sobie pozwolić na dobrą gażę dla Pedersena, bo 1 kwietnia nie da się ściągnąć polskich gwiazd. Tego samego dnia w Opolu odbywa się turniej Złotego Kasku. Bardzo prestiżowego, będącego krajową eliminacją do Złotego Kasku. Dlatego Kraków będzie musiał się zadowolić Pedersen i drugim garniturem, jak idzie o krajowe podwórko. Kto wie, może jeszcze organizatorzy czymś zaskoczą i sprowadzą jeszcze jedną, czy dwie zagraniczne gwiazdy. Z tego znany jest Pedersen W każdym razie już sam udział Pedersena to nie lada gratka. Mówimy w końcu o multimedaliście i bardzo wyrazistej postaci. O zachowaniu Pedersena w trakcie zawodów napisano tomy. Normalnie jest, do rany przyłóż, ale wściekły po porażce jest zdolny do wszystkiego. Przeklina i rzuca, czym popadnie, mechanicy nie mają z nim lekko. W swoich najlepszych latach Pedersen był na torze zdolny do wszystkiego. Nie miał litości dla rywali. Jeśli zawodnik jechał po jego lewej stronie, to wiedział, że nie ma co ryzykować ataku, bo Nicki go nie przepuści, tylko dociśnie do bandy. Turniej 1 kwietnia to będzie preludium do powrotu ligowego żużla. 6 lub 7 kwietnia Kraków ma zadebiutować w Krajowej Lidze Żużlowej. W pierwszym meczu na swoim stadionie Speedway Kraków zmierzy się ze Startem Gniezno.