Kadra Wybrzeża została właśnie zaprezentowana (możliwy jest jeszcze transfer zawodnika U23). Liderami zespołu w następnym sezonie mają być: Nicolai Klindt, Niels Kristian Iversen oraz Krzysztof Kasprzak. Drugą linię natomiast mają stanowić: Mateusz Tonder i Tom Brennan (U24). W formacji młodzieżowej menedżer Eryk Jóźwiak postawi natomiast na Miłosza Wysockiego, a drugim z juniorów będzie wychowanek Bartosz Tyburski lub Eryk Kamiński. Na pierwszy rzut oka skład wygląda solidnie, ale jest jeden znak zapytania - Klindt, Iversen i Kasprzak sezon 2023 zakończyli z kontuzjami. Iversen: Doszło do drobnych złamań żeber W Gdańsku mówią nam, że są spokojni o stan zdrowia wszystkich zakontraktowanych zawodników. Urazy Klindta i Kasprzaka nie mają przeszkodzić w przygotowaniach do rozgrywek. Teraz w tym temacie na oficjalnej stronie internetowej klubu wypowiedział się Iversen. Chce być mistrzem świata, a z tym sobie nie radzi. Bolączka lidera- Czuję się dobrze, choć doszło do drobnych złamań żeber. Odczuwam jeszcze ból, ale zacząłem już lekkie ćwiczenia i ten uraz nie będzie stanowił żadnego problemu w przygotowaniach do kolejnego sezonu. Jak tylko ból minie, będę mógł trenować na pełnych obrotach - tłumaczy czternasty żużlowiec 1. Ligi Żużlowej 2023.Duńczyk kontuzją okupił zwycięstwo w zawodach "Farewell to Monmore". O wygranej dowiedział się... leżąc w szpitalu. - Sama sytuacja była niecodzienna, bo w finale zawodów jechałem na prowadzeniu, gdy w moje tylne koło uderzył Ryan Douglas. Nie było jak się ratować, w ułamku sekundy wylądowałem na bandzie - opowiada. Nowy zawodnik Wybrzeża zaskoczył: Tor w Gdańsku nie należy do moich najbardziej ulubionych Często żużlowcy po zmianie pracodawcy powtarzają, że zdecydowali się na transfer do konkretnego klubu, ponieważ lubią jeździć na domowym torze. W sezonie efekty są jednak różne. Iversen zdecydował się na szczerą wypowiedź. - Jeśli chodzi o tutejszy tor, może nie należy do moich najbardziej ulubionych, ale jestem przekonany, że po kilku treningach odkryję wszystkie jego tajemnice - stwierdza. Polski klub rozstał się ze znanym trenerem. "Musimy od siebie odpocząć"Prace nad odkrywaniem tych tajemnic Iversen miał rozpocząć już 9 października, czyli dzień po zawodach w Peterborough. Wypadek przekreślił jednak te plany. - Sprawił, że będę musiał poczekać do przyszłego roku. Chciałem potrenować i posprawdzać kilka rzeczy, bo przez najbliższe tygodnie będę na etapie selekcji dotychczasowego sprzętu. Trzeba podjąć decyzje, co sprzedajemy, co będzie przydatne, a w co należy zainwestować - wyjaśnia nowy zawodnik Wybrzeża. Iversen w poprzednim sezonie I ligi wykręcił średnią biegową 1,956. Duńczyk w przeszłości należał do ścisłej światowej czołówki, zdobył wiele złotych medali z reprezentacją Danii w Drużynowym Pucharze Świata. Indywidualnie również stanął na podium - w 2013 roku w cyklu Grand Prix wywalczył brązowy medal.