Mateusz Wróblewski, INTERIA: Niedawno przeszedł pan operację barku. Czego dokładnie dotyczył zabieg, z czego wynikał? Janusz Kołodziej, FOGO Unia Leszno: - Od roku bolał mnie bark. Trafiłem wreszcie do najlepszego doktora w Polsce, Romana Brzózki, który powiedział, że jeśli chcemy to naprawić, to muszę przejść zabieg rekonstrukcji wiązadeł barkowych. W ciągu tygodnia od mojej wizyty u doktora ten zabieg został przeprowadzony. Jestem praktycznie trzy tygodnie po zabiegu i dochodzę do siebie. Podejrzewam, że obecnie się pan rehabilituje. Jak przebiega ten proces? To utrudni przygotowania Sezon zimowy to dla żużlowców początek przygotowań do następnego sezonu. Czy zabieg utrudni przygotowania? - To jest utrudnienie w przygotowaniach, ale jestem pewien, że moje treningi fizyczne będą bez bólu, więc to i tak lepsze, niż to, co było wcześniej. Nie będę mógł jeździć na quadzie i crossie, a szczególnie w okresie zimowym lubiłem jeździć na quadzie. Mogę za to robić inne rzeczy, np. biegać czy jeździć na rowerze stacjonarnym. Ogólnie ujmując mogę się skupić na czynnościach, przy których używanie kontuzjowanej ręki odgrywa marginalną rolę. Na pewno tej zimy będzie trochę inaczej, ale to nie oznacza, że się nie da. Tradycją jest, że Fogo Unia Leszno wyjeżdża na obóz przygotowawczy do Hiszpanii. Pan się tam wybiera razem z drużyną? - Zobaczymy, co z obozem w Hiszpanii. Oczywiście innej opcji jak wyjazd z drużyną i wspólny trening na crossie nie przyjmuję, natomiast jeśli się okaże, że lepiej będzie zostać i robić rehabilitacje do oporu, to tak też zrobię. Jeśli jednak tylko będę mógł pojechać i trenować na motocyklu, zjawię się w Hiszpanii. Nie chciałbym żeby ten wyjazd mnie ominął, bo Hiszpania jest piękna, a ponadto to czas dla drużyny, czas by się razem zgrać. Legendarny zawodnik selekcjonerem polskiej kadry? Jasne stanowisko władz Lebiediew wpasował się w zespół Odnośnie zgrania - jak w zespole zaaklimatyzował się nowy nabytek Andrzej Lebiediew? - Wydaje mi się, że Andrzej dobrze się zaaklimatyzował, choć to wcześnie, by cokolwiek mówić. Jesteśmy po jednym wspólnym spotkaniu w całym zespole. Widać, że panuje świetna atmosfera. Nawet jak piszemy na Whatsappie, to jest fajnie.