Tego nikt głośno nie mówi, ale w żużlu jest tak, że ledwo zamyka się listopadowe okno transferowe, a kluby już zaczynają pracować nad kontraktami na kolejny sezon. W pierwszej połowie listopada prezesi podpisywali umowy na 2023, a w drugiej już rozmawiali z zawodnikami pod kątem 2024 roku. Sprawa oferty dla Vaculika jest znana od grudnia O tym, że Martin Vaculik ma oferty, pisaliśmy już w grudniu. W styczniu Remigiusz Turek, sponsor i przyjaciel żużlowca potwierdził w rozmowie z nami, że ma on propozycje z innych klubów. - Ma, wiem o tym. Będziemy się temu wszystkiemu przyglądali i zobaczymy, co z tego wyjdzie - powiedział nam Turek. Kiedy pytamy Turka o Motor, to podobnie jak prezes Kępa nie chce komentować sprawy. Z dwóch niezależnych źródeł słyszmy jednak, że szef mistrza Polski już rozmawia z Kingą Hepel, która jest menadżerem Słowaka. Nie wiemy, na jakim etapie są rozmowy. Czy to wciąż wstępne rozpoznanie, czy też dogrywane są szczegóły, które zakończą się za chwilę podpisaniem prekontraktu na 2024. Vaculik już kiedyś był na celowniku Motoru Vaculik już był kiedyś na celowniku Motoru, ale nic z tego nie wyszło. Wtedy lublinianie chcieli jego i Krzysztofa Kasprzaka. Ostatecznie nie wzięli ani jednego, ani drugiego. Jednak teraz, kiedy do Motoru przeniósł się Bartosz Zmarzlik może być inaczej. Zmarzlik z pewnością dobrze zareklamuje Vaculika, z którym miał w Stali dobre, koleżeńskie kontakty. Poza wszystkim taki zawodnik, jak Vaculik idealnie pasuje do drużyny. Jest bezkonfliktowy, a na dokładkę bardzo skuteczny. Dla atmosfery i dla wyniku to jest świetne rozwiązanie. Więc jeśli Motor dogra Vaculika, to z pewnością będzie to zmiana na lepsze. Nie wiadomo, co na to ebut.pl Stal Gorzów, obecny pracodawca Vaculika. Dotąd prezes Waldemar Sadowski raczej bagatelizował informacje o możliwej utracie gwiazdy. W ogóle żartował w mediach na temat podchodów transferowych innych klubów. To jednak można tłumaczyć tym, że prezes jest postacią świeżą, więc jeszcze nie wie, jak wygląda transferowa giełda. Jeśli szybko nie włączy się do gry o Vaculika, to za chwilę będzie musiał szukać zastępcy.