Mówi się o tym, że w żużlu funkcjonuje rynek pracowników. Klasowych żużlowców jest zdecydowanie zbyt mało, żeby to kluby miały przewagę na rynku transferowym. To działacze zabijają się o tych najlepszych. Zawodnicy nie muszą walczyć o miejsca w składach. Dobrym przykładem jest tu, np. historia Jasona Doyle’a z minionego okienka transferowego. Australijczyk początkowo miał zostać w Lesznie, jednak później bezkarnie zmienił zdanie i ostatecznie wybrał Krosno. Mógł sobie na taki ruch pozwolić, bo zespół z Podkarpacia, przez niską podaż zawodników, złożył mistrzowi świata lukratywną ofertę. Pomimo tego zdarzają się historie, w których to nie zawodnik się rozmyśla i zmienia zdanie, a właśnie działacze. Najnowszym tego typu przykładem został Chris Holder. Mistrz świata z 2012 roku miał wrócić w tym roku do startów na Wyspach Brytyjskich w barwach Peterborough Panthers. Miał, bo ostatecznie do transferu nie dojdzie. Powód takiego ruchu nie jest na ten moment znany, bo działace z Peterborough nie zabrali głosu. O sprawie poinformował sam zawodnik. Holder zemścił się na działaczach - To jest najbliższe ściganiu się dla Peterborough Panthers w sezonie 2023 - napisał Australijczyk, prezentując projekt kevlaru drużyny z jego nazwiskiem. - Mówiąc w skrócie - wszystko było dobrze do ostatniego tygodnia. Nieodpisywanie na wiadomości, a później ktoś w końcu miał jaja, żeby do mnie zadzwonić. Ustalenia były nieważne... miesiąc przed rozpoczęciem sezonu. Świetna sprawa - ironizuje Australijczyk. Holder delikatnie zemścił się na działaczach za niepoważne postępowanie. - W każdym razie, to projekt kevlarów, w jakich będą jeździć w przyszłym sezonie - dodał Holder w opisie zdjęcia na Instagramie Teraz opcje Australijczyka są ograniczone. Jak wspomniał w opublikowanym poście, do startu sezonu w Wielkiej Brytanii został miesiąc, co oznacza, że większość klubów zamknęła już kadry. Jak podaje portal speedwaygp.com, w zasadzie jedyną opcją dla Australijczyka jest drużyna Ipswich Witches, która wciąż ma w składzie dwa wakaty. Zobacz również: Zarzuca innym, że wydali fortunę. To się źle skończy YouTuber wsiadł na motocykl. Ten film to hit! Wszystko jasne! Rosjanie poznali decyzję