Sytuacja z zakopiańskich Krupówek wzbudziła salwy śmiechu i politowania. Na temat łapczywości mieszkańców tego miasta i ich nieustannej chęci nieuzasadnionego zarobku, połączonej z notorycznym narzekaniem na biedę można by napisać książkę. Z tego powodu wiele osób nie jeździ już do słynnego kurortu. Z Zakopanego pochodzi aktorka Hanna Turnau, która ostatnio na najbardziej znanej ulicy swego miasta chciała nagrać krótki filmik, który miał posłużyć jako self-tape (nagranie castingowe do roli). Przypadkiem w tle pojawił się "miś", mężczyzna przebrany za niedźwiedzia. - Halo, halo. Tu nie ma tak. Pani musi mi zapłacić - te słowa stały się już legendarne. Mężczyzna oczekiwał od Turnau pieniędzy za... filmowanie ulicy, która jego zdaniem widocznie należała do niego. Oczywiście kobieta wyśmiała go i po prostu poszła dalej. Na "misia" wylała się potężna fala krytyki, bo w Zakopanem ilość podobnych mu naciągaczy przekroczyła już dawno poziom krytyczny. Wiele profili różnych firm i klubów wykorzystuje jednak słynną akcję w celach marketingowych. Podobnie zrobił Falubaz Zielona Góra. Falubaz wprawił kibiców w esktazę. Świetna akcja klubu Beniaminek PGE Ekstraligi opublikował ostatnio film, w którym prowadząca klubowe social media dziewczyna chciała krótko się przedstawić, ale wtrąciła się jej... klubowa maskotka, cytując wspomnianego pana z Krupówek. - Tu nie ma tak - te słowa od razu brzmiały znajomo. Oczywiście nagranie miało cel wyłącznie humorystyczny i tak też zostało odebrane. Tym samym pan z Krupówek trafia do coraz szerszej grupy odbiorców i jest rozpoznawalny nawet w tak odległym mieście. Pytanie, czy o taką sławę mu chodziło. Ale to już jego sprawa. Widać, jak ważny obecnie jest dla klubów aspekt marketingowy. Kiedyś zawodnicy potrafili wyjść do wywiadu niemal w piżamie, bez czapeczki czy bidonu. Teraz to nierealne, a wręcz "karalne". Sponsor może wyciągnąć przecież konsekwencje wobec żużlowca, któremu daje pieniądze, a który zapomina o ekspozycji jego loga. Mało kto jednak zapomina. Kluby zaś robią coraz więcej akcji marketingowych, takich jak ta Falubazu. Zdecydowana większość z nich jest bardzo pozytywnie odbierana.