Na ten moment czekali fani żużla długie, zimowe wieczory. Po pół roku przerwy rusza PGE Ekstraliga, czyli najlepsza i najbogatsza liga żużlowa na świecie. Rekordowy kontrakt mistrza Zmarzlika 5-6 milionów złotych - na tyle wyceniany jest kontrakt Bartosza Zmarzlika w Motorze Lublin. To rekordowa umowa, jakiej w polskim żużlu jeszcze nie było. Polak to jednak trzykrotny mistrz świata i absolutna gwiazda PGE Ekstraligi. Dla niektórych wielkim szokiem był fakt, że zdecydował się opuścić Stal Gorzów, której był żywą legendą. Sam zawodnik powtarzał, że potrzebował nowych wyzwań i chciał spróbować czegoś innego. W środowisku krążą z kolei teorie spiskowe, że do zmiany klubu miał zachęcać go m.in. rekordowy kontrakt z Orlenem opiewający na kwotę 2 milionów złotych. Tutaj nie ma przypadku, bo spółka Platinum jest z kolei sponsorem tytularnym Drużynowych Mistrzów Polski. Wielki powrót mistrza świata 560 dni - tyle dokładnie nie startował na torach PGE Ekstraligi Artiom Łaguta, mistrz świata z 2021 roku. Po raz ostatni wystartował w finale ligi przeciwko Motorowi Lublin 26 września 2021 roku. W kolejnym sezonie już się nie pojawił, bo ze względu na zawieszenie Rosjan nie mógł jeździć w żadnej lidze. Teraz wraca tylko dlatego, że posiada polski paszport. Sezon ligowy miał zainaugurować wyjazdem do Lublina. Już jednak wiemy, że licznik Łaguty nadal będzie tykać, bo mecz został przełożony ze względu na pogodę. Rekordowy kontrakt telewizyjny 242 miliony złotych wynosi wartość kontraktu telewizyjnego, na mocy którego telewizja posiada prawa do transmitowania rozgrywek PGE Ekstraligi. Umowa została podpisana na lata 2022 - 2025, a z jej tytułu na konta klubów i organu zarządzającego ligą wpłynie sumarycznie 60,5 miliona złotych. To kosmiczne pieniądze, jakich jeszcze w tej dyscyplinie nie było. A wszystko wskazuje na to, że to wcale nie koniec. Już teraz spekuluje się, że po wygaśnięciu kontraktu kolejny znów będzie rekordowy. Wszystko przez to, że PGE Ekstraliga przymierza się do poszerzenia ligi do 10 zespołów. Deszcz pieniędzy spadł na kluby 100 milionów złotych - tyle przynajmniej wynosić będą łączne budżety klubów PGE Ekstraligi. Na szczycie listy Motor Lublin, za którym stoją potężni sponsorzy ze spółkami skarbu państwa na czele. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w kasie Drużynowych Mistrzów Polski znajdować może się nawet 25 milionów złotych. W innych klubach wcale gorzej nie jest. Budżet drugiej na liście Betard Sparty Wrocław szacuje się na wartość około 20 milionów złotych. Pozostałe kluby albo zakręcą się wokół tych kwot, albo posiadają niewiele mniejsze wpływy. Tłumy na stadionach PGE Ekstraligi Blisko 9 tysięcy osób przychodzi na stadiony PGE Ekstraligi, aby na żywo oglądać mecze. Najwyższa średnia frekwencja w sezonie 2022 wyniosła we Wrocławiu, gdzie na trybuny przychodziło nieco ponad 12 tysięcy fanów. Rekord padł jednak w Częstochowie, gdzie podczas jednego ze spotkań pojawiło się aż 16 tysięcy kibiców. Frekwencja godna pozazdroszczenia nawet dla wielu piłkarskich klubów z PKO BP Ekstraklasy. Miliony oglądają żużlową ligę 138 tysięcy widzów wyniosła średnia oglądalność spotkań PGE Ekstraligi w telewizji. Finał pomiędzy Motorem Lublin a Stalą Gorzów zgromadził przez telewizorami 260 tysięcy widzów. Cały sezon wygenerował kosmiczną liczbę 9 milionów widzów. Czy w sezonie 2023 ten wynik uda się poprawić? Wiele wskazuje na to, że tak właśnie będzie. W końcu szykuje się wyjątkowo ciekawy rok, a faworyta do mistrzostwa nie sposób wskazać.