Stelmet Falubaz ma jasny cel na sezon 2022. - Gra toczy się o awans. Chcemy wrócić i tego nie kryjemy - mówi menedżer Piotr Zyto w rozmowie z polskizuzel.pl. Falubaz nie spodziewa się spacerku w pierwszej lidze Falubaz jest często porównywany do eWinner Apator Toruń, który po spadku w sezonie 2020, w kolejnym w cuglach wygrał pierwszą ligę. Wielu ekspertów podkreśla, że Falubazowi tak łatwo nie pójdzie. - Ja już dawno mówiłem, że nie ma co porównywać nas do Apatora, bo oni mieli tylko sezon zasadniczy, a my mamy play-off, gdzie walka o awans rozpocznie się od nowa. Wszystko c wcześniej zdobędziemy, przestanie się liczyć i trzeba będzie walczyć o swoje od nowa - zauważa Żyto. Menedżer zgadza się też z opiniami, że Falubaz będzie miał o wiele mocniejszych rywali od tych, których miał Apator. - Polonia Bydgoszcz zrobiła mocny skład. Wilki Krosno też. Oba zespoły wspominają też o walce o awans. Na papierze trzeba naszą trójkę uznać za najmocniejszą. Zobaczymy jednak, co w praniu wyjdzie. Papier to jedno, a życie lubi pewne sprawy torpedować - komentuje menedżer Falubazu. Menedżer Falubazu nalegał na transfer Buczkowskiego W wygraniu ligi mają pomóc zawodnicy. Żyto najbardziej liczy na seniorów. Zdradza, iż walczył o Krzysztofa Buczkowskiego. Przyznaje, że z tego zakupu jest bardzo zadowolony. Tym bardziej że na rynku krajowych seniorów trudno o dobre zakupy. - Liczę na Maxa Fricke. O nim się nawet mówi, że może być najlepszy w lidze. Jest też Piotr Protasiewicz, który podkreśla, że bardzo chce nam pomóc w powrocie do PGE Ekstraligi. Myślę, że Rohan Tungate też ma coś do udowodnienia i będzie się starał. Niemniej ważne będą punkty każdego zawodnika. Menedżer liczy na juniorów, którzy nie błyszczeli w PGE Ekstralidze, ale to ma się zmienić. - Tam im trochę nie wyszło, bo zjadła ich trema. Teraz to jednak powinno zaprocentować. Taki Fabian Ragus ma 19 lat, rozwija się. Niektórzy zapominają, że rok temu był o punkt, dwa od podium w Brązowym Kasku - kwituje Żyto.