"Szukaliśmy nowych rozwiązań i udało się wypracować najlepszy, naszym zdaniem, plan. Forma zmagań przyjęta wcześniej musiała ewoluować, stąd pomysł, żeby wszystkie rundy odbyły się w Polsce. Udało nam się zbudować schemat, który daje zawodnikom możliwość rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy. Mimo trudności związanych z epidemią zrobiliśmy to przy współudziale partnerów, którym serdecznie dziękuję za zaangażowanie się w ten projekt" - powiedział Prezes Zarządu One Sport Sp. z o.o., organizatora cyklu SEC, Karol Lejman. Tegoroczny cykl w całości odbędzie się na krajowych torach, a co więcej wszystkie rundy rozegrane zostaną w jednym miesiącu - lipcu. Zamiast tradycyjnych czterech rund, żużlowcy wezmą udział w pięciu finałach IME, które odbędą się w Toruniu (inauguracja oraz finał), Bydgoszczy, Gnieźnie oraz Rybniku. Sytuacja związana z pojawieniem się epidemii koronawirusa sprawiła, że odwołane zostały rundy eliminacyjne oraz SEC Challenge, które miały wyłonić stawkę zawodników TAURON SEC 2020. "Poprosiliśmy krajowe federacje o wyselekcjonowanie dwóch kandydatów do udziału w tegorocznych zmaganiach. Mieliśmy do zaoferowania pięć miejsc, bo, jak wiadomo, pierwsze pięć należy do najlepszych zawodników poprzedniej edycji. Stworzyliśmy ranking zawodników z ostatnich trzech lat, który opierał się na liczbie zdobytych punktów, średniej biegowej oraz sukcesach w tych sezonach" - wyjaśnił Przewodniczący Komisji Wyścigów Torowych FIM Europe, Piotr Szymański.