Dzień wcześniej bowiem były mistrz świata stanie w Szwecji na ślubnym kobiercu. Działacze klubu z Dolnego Śląska penetrują rynek zawodników zagranicznych jednak do tej pory ich przymiarki zakończyły się na Maxie i Nichollsie, który doskonale zna tor w Lesznie. "Na razie za wcześnie aby mówić o konkretach. Mam propozycję z innego klubu, który gwarantuje mi kilka startów więcej." - twierdzi Max, którego usługami zainteresowany jest ponoć również klub z Rybnika, w którym zawodnik startował przez kilka lat.