Z racji tego, że na rynku transferowym pozostało już coraz mniej niewiadomych, postanowiliśmy policzyć jak wiele punktów straci lub zyska siedem ekstraligowych ośrodków, które na pewno pozostaną w najwyższej klasie rozgrywkowej. W zestawieniu nie ujęto beniaminka, ponieważ ciężko wskazać kto dokładnie nim zostanie. eWinner 1. Liga jest w tym roku wyjątkowo ekscytująca i szansę na spektakularny sukces mają obecnie trzy ekipy - Abramczyk Polonia Bydgoszcz, Stelmet Falubaz Zielona Góra oraz Cellfast Wilki Krosno. To tyle słowem wstępu. Do obliczenia potencjalnych zysków i strat użyliśmy obecnych średnich biegowych zawodników, które pomnożyliśmy razy cztery. W przypadku żużlowców ścigających się na zapleczu elity, podobnie jak było w przeszłości z KSM podzieliliśmy ich średnie meczowe przez 1,3. Co warto zaznaczyć, nie musieliśmy robić tego wiele razy, bo według naszych informacji awans zaliczą jedynie Jan Kvech oraz Max Fricke. Jeden transfer, a robi różnicę Liczby pokazały nam, że królem polowania jest jak na razie Betard Sparta. Wrocławianie w listopadzie zrobią naprawdę niezły interes i chaotycznie jeżdżącego Gleba Czugunowa zamienią na Piotra Pawlickiego. Wychowanek Unii Leszno już teraz robi różnicę w porównaniu do Rosjanina z polskim paszportem, a gdy wyjedzie na tor może być jeszcze lepiej. Wszyscy przecież mamy świeżo w pamięci jak zmiana otoczenia podziałała chociażby na Chrisa Holdera. W tym przypadku kibice mistrzów kraju liczą na podobną historię. Jeżeli jesteśmy w temacie Australijczyka, to za rok ma ścigać się on dla wcześniej wspomnianej Fogo Unii, gdzie prawdopodobnie przyjdzie za Davida Bellego. 34-latek bez wątpienia będzie zdecydowanie lepszy od zawodzącego Francuza, który po rocznym epizodzie powróci do eWinner 1. Ligi. Drugi z transferów najbardziej utytułowanego polskiego klubu to już z kolei loteria, bo Bartosz Smektała przynajmniej na razie niczego nie gwarantuje. Sam Zmarzlik nie da im złota Spektakularnym ruchem zaimponował ZOOLeszcz GKM. Max Fricke za Frederika Jakobsena to przejście o co najmniej klasę wyżej i gdy odpali również Nicki Pedersen, to grudziądzan wreszcie stać na znalezienie się w fazie play-off. O awans do niej piekielnie ciężko będzie z kolei Moje Bermudy Stali. Do Gorzowa za kapitana zawita Oskar Fajfer, czyli totalna niewiadoma. Pozyskujący obecnego wicemistrza świata Motor Lublin jakkolwiek to zabrzmi też może nie wyjść na tym najlepiej. Na wylocie są bowiem Mikkel Michelsen oraz Maksym Drabik. I. Betard Sparta Wrocław: +1,36 Odchodzą: Gleb Czugunow (6,16) Przychodzą: Piotr Pawlicki (7,52) II. GKM Grudziądz: +0,85 Odchodzą: Frederik Jakobsen (6,46) Przychodzą: Max Fricke (7,31) III. Unia Leszno: + 0,54 Odchodzą: David Bellego (5,82), Piotr Pawlicki (7,52) Przychodzą: Bartosz Smektała (5,98), Chris Holder (7,9) IV. Włókniarz Częstochowa: +0,27 Jonasa Jeppesena (5,02) na pozycji U24 zastąpi Jakub Miśkowiak (7,86) Odchodzą/ławka: Fredrik Lindgren (8,07), Bartosz Smektała (5,98), Mateusz Świdnicki (6,12), Jonas Jeppesen (5,02) Przychodzą: Mikkel Michelsen (9,44), Maksym Drabik (7,56), Franciszek Karczewski (4,46), Kajetan Kupiec (około 4) V. For Nature Solutions Apator Toruń: -1,21 Odchodzą: Jack Holder (6,23) Przychodzą: Jan Kvech (5,02) VI. Motor Lublin: -1,65 Odchodzą/ławka: Mikkel Michelsen (9,44), Maksym Drabik (7,56), Wiktor Lampart (6,22), Grigorij Łaguta (7,33 z sezonu 2021) Przychodzą: Fredrik Lindgren (8,07), Jack Holder (6,23), junior z Ostrowa (około 4), Bartosz Zmarzlik (10,6) VII. Moje Bermudy Stal Gorzów: -4,55 Odchodzą: Bartosz Zmarzlik (10,6) Przychodzą: Oskar Fajfer (6,05) Zobacz też:Problemy mistrza świata. Może wypaść z Grand PrixTuner mówi, jak ich traktują zawodnicy. Mocne słowaDlaczego oni nie chcą jeździć w Polsce?