Już rok i dwa lata temu Wiktor Przyjemski wydawał gigantyczne pieniądze na utrzymanie sprzętu i teamu. Z zapisków jego menadżera Marka Ziębickiego wynika, że sięgały one miliona złotych. Rok 2023, choć wystrzałowy, zakończył na małym plusie 18-latek miał w 2023 kontrakt z Abramczyk Polonią Bydgoszcz na poziomie 350 tysięcy złotych za podpis i premię za punkt w przedziale od 3 do 4 tysięcy złotych. Stawka była uzależniona od tego, ile punktów zdobył w meczu. Kiedy policzyliśmy przychody Przyjemskiego, to wyniosły one niecałe 1,2 miliona złotych i tylko nieznacznie przekroczyły koszty. W tym roku "złote dziecko" bydgoskiego żużla będzie miało większy komfort. Nikt nie ujawnił wysokości jego umowy z Platinum Motorem Lublin, ale w ciemno można założyć, że klub dał mu nie mniej niż pół miliona za podpis i 5 tysięcy za punkt. Wydatki jednak też mocno pójdą w górę. Koszty mocno poszły w górę - W 2024 roku przekroczymy milion złotych. Inflacja robi swoje. Nasz mechanik Wojtek Malak pokazał mi stare zamówienia z 2012 roku, gdy pracował u Tomka Golloba. Wtedy można było za pół miliona ogarnąć wiele spraw. Dziś się nie da. Opony po 100 złotych netto, to już historia. Obecnie Anlasy kosztują 420 złotych za sztukę. Na same opony wydajemy rocznie około 90 tysięcy - mówi nam Ziębicki. Fortuna, jaką wyda w tym roku Przyjemski, ma mu pomóc w podbiciu PGE Ekstraligi. Łatwo miał nie będzie, bo Motor jest naszpikowany gwiazdami, więc jeśli będzie zawodził, to jego występy w meczu będą kończyły się na trzech biegach. On chce jednak zdecydowanie więcej. Przyjemski otoczył się fachowcami. To kosztuje Przyjemski, podobnie jak przed rokiem, pojedzie na silnikach Ryszarda Kowalskiego, najlepszego tunera na świecie. A w jego teamie będzie nadal wspomniany Malak, czyli mechanik, który był u boku Golloba, gdy ten zdobywał złoto. W sztabie Przyjemskiego są też Damian Salwin, kiedyś psycholog piłkarskiej kadry oraz Łukasz Rambalski, trener kadry kick-boxingu. Usługi takich fachowców kosztują, ale otoczenie 18-latka i on sam chcą zadbać o detale. Teraz pozostaje czekać na start ligi, bo dopiero wtedy się okaże, na co ten wydany milion się przełożył. W 2023 Przyjemski zaskoczył wszystkich. Nikt, nawet jego menadżer, nie spodziewał się, że okaże się najlepszym zawodnikiem Metalkas 2 Ekstraligi. Teraz jednak poprzeczka jest zawieszona wyżej.