- To już nasza tradycja. Stalowa kolęda wraz z życzeniami specjalnie dla Was! Mamy nadzieję, że nasza piosenka wprowadzi Was w świąteczny nastrój. Chłopaki bardzo się starali żeby wypaść jak najlepiej - napisano na oficjalnym profilu Facebookowym żużlowego zespołu z Gorzowa. Trzeci rok z rzędu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia Moje Bermudy Stal Gorzów wypuszcza do internetu swoją wersję świątecznej piosenki. Tym razem na warsztat wzięto legendarny utwór "Z kopyta kulig rwie" polskiej grupy rockowej - Skaldowie. Na potrzeby żużlowego klimatu przerobiono zwrotki utworu i np. zamiast pędzących sani, niczym błyskawica pędzi Zmarzlik, czyli największa gwiazda zespołu Stali. Akcja teledysku rozgrywa się w dwóch miejscach. W studio nagraniowym oraz na tafli lodowej. Talenty wokalne prezentują wszyscy zawodnicy, łącznie ze sztabem szkoleniowym. Największy szał robi Anders Thomsen. Duńczyk zepchnął w cień nawet samego Zmarzlika. Żużlowiec z kraju Hamleta najpierw piękną polszczyzną recytuje kolejne wersy utworu, a potem na zmianę z kolegami gra na perkusji. Na gitarze akompaniuje mu m.in. Martin Vaculik. Po minach i zachowaniu żużlowców widać, że przy kręceniu świątecznego klipu świetnie się bawili. Blisko dwadzieścia cztery godziny od publikacji materiału, na platformie youtube filmik ma już prawie 4,5 tys. wyświetleń, co jak na profil naleążący do żużlowych mediów klubowych, jest naprawdę solidnym wynikiem.