Bartosz Zmarzlik wciąż jest na ustach wszystkich jako 5-krotny mistrz świata, ale idzie nowe. 29-letni Zmarzlik ma naprawdę godnych następców, ale i też konkurentów, którzy już teraz biją go na głowę w medalowej klasyfikacji reprezentantów Polski za 2024 opublikowanej na stronie polskizuzel.pl. Polski klub w opałach. Wydali pół miliona na lidera, brakuje 400 tysięcy Zmarzlik poza medalowym podium Zmarzlik z dwoma złotymi medalami jest dopiero na czwartym miejscu. Wyprzedzają go nie tylko Wiktor Przyjemski i Maksymilian Pawełczak, ale i też Bartosz Bańbor. Największym bohaterem sezonu okazuje się 19-letni Przyjemski, który w sumie zdobył 6 medali, z czego aż pięć złotych. Wiadomo, że juniorzy mają większe możliwości od seniorów, jak chodzi o zdobywanie medali, ale to w niczym nie umniejsza Przyjemskiemu. Bo szansę trzeba jeszcze umieć wykorzystać, a on to zrobił. Przyjemski dojrzewa u boku mistrza świata Przyjemski od roku dorasta i dojrzewa przy boku Zmarzlika w Orlen Oil Motorze Lublin i trzeba powiedzieć, że skrzętnie to wykorzystuje. Robi postępy, jest coraz lepszy. Został w tym roku najlepszym juniorem PGE Ekstraligi, a na arenie międzynarodowej wręcz szalał zdobywając złoto w Speedway of Nations 2, Drużynowych Mistrzostwach Europy seniorów i tych do lat 23, Mistrzostwach Europy par do lat 19, no i w SGP2. Przyjemski dał polskim kibicom pocieszenie, gdy Zmarzlik i spółka zawiedli w Speedway of Nations i po raz drugi z rzędu wrócili do kraju bez medalu. Przyjemski z Bańborem, kolegą z Motoru, rozbili rywali na trudnym torze, pokazując, że jak się chce, to można. Pawełczak już ma mistrzowski team W SGP3 mieliśmy z kolei Pawełczaka, który w chwili zdobycia złota miał 14 lat. Na trudnym technicznie torze w Gorzowie jeździł jednak niczym ligowy wyjadacz. Pawełczak już teraz ma profesjonalny team, który pracuje na jego wyniki. Wszystko kręci się wokół niego. Trener Jacek Woźniak przekonuje jednak, że tak musi być, że to ma sens, bo praca z Maksem to przyjemność, bo ma chłopak ma pełną świadomość tego, że na samym talencie daleko nie zajedzie i dokłada od siebie, ile tylko się da. W tym roku zdobył trzy złote medale. Przyjemski z Pawełczakiem to produkty bydgoskiej żużlowej szkółki, która w tej chwili wydaje się być najlepsza w kraju. Zresztą Abramczyk Polonia miała wielki apetyt na powrót Przyjemskiego, a na Pawełczaka nie może się już doczekać. Jednak musi poczekać do sezonu 2026, bo dopiero na koniec września 2025 chłopak skończy 15 lat. W rankingu Zmarzlika wyprzedza też Bańbor, który dał w tym roku prawdziwy popis w finale Speedway of Nations 2. Jasne, że Bańbor wciąż popełnia wiele jeździeckich błędów i musi popracować nad techniką, ale z drugiej strony ma ogromne możliwości. Potrzeba mu tylko cierpliwości, pokory i dobrych doradców. Medale Polaków w 2024 SoN - bez medalu SoN2 - złoto (Przyjemski, Bańbor, Krawczyk) DME - złoto (Zmarzlik, Dudek, Piotr Pawlicki, Przemysław Pawlicki, Przyjemski) DME U23 - złoto (Cierniak, Przyjemski, Kowalski, Krawczyk, Bańbor) MEP - srebro (Cierniak, Kowalski, Bańbor) MEP U19 - złoto (Przyjemski, Trześniewski, Bańbor) SGP - złoto (Zmarzlik) SGP2 - złoto (Przyjemski) SGP3 - złoto (Pawełczak) SEC - brąz (Woryna) IMEJ - brąz (Przyjemski) IME 250cc - złoto (Pawełczak), brąz (Szmyd) IME par 250cc - złoto (Szmyd, Kostera, Pawełczak) Najwięcej medali Przyjemski 6 (5-0-1) Bańbor 4 (3-1-0) Pawełczak 3 (3-0-0) Zmarzlik 2 (2-0-0) Cierniak 2 (1-1-0)