Eksperci nie mają wątpliwości. Ich zdaniem przyszłoroczne rozgrywki eWinner 1. ligi zakończą się zwycięstwem albo Stelmet Falubazu Zielona Góra, albo Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Każdy inny scenariusz zostanie odebrany przez środowisko jako jedna z największych sensacji od lat. Krośnieńskie Cellfast Wilki starają się co prawda zadziornie szczerzyć kły w kierunku faworytów, ale w porównaniu potencjału zespołów wypadają przy nich raczej mizernie. Miedziński i Zagar w Polonii mają zatrzymać Dudka w Apatorze Nie ma większej tajemnicy w tym, że eWinner Apator Toruń z całych sił ściska kciuki za awans Abramczyk Polonii Bydgoszcz. W postawie Aniołów próżno jednak doszukiwać się sąsiedzkiej solidarności czy tęsknoty za długo wyczekiwanymi derbami województwa kujawsko-pomorskiego. Sympatia torunian wynika z czystej kalkulacji zysków - sukces bydgoszczan będzie tożsamy z porażką Falubazu, a więc zlikwiduje ryzyko powrotu Patryka Dudka do jego macierzystego klubu. To właśnie dlatego kojarzona z toruńskim środowiskiem firma Nice bardzo pomogła prezesowi Jerzemu Kanclerzowi podczas ostatniego okienka transferowego. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, znany producent napędów do bram garażowych miał dołożyć sporą sumę do kontraktów Adriana Miedzińskiego i Mateja Zagara. Dopiero po ściągnięciu do zespołu tych dwóch zawodników, Polonia stała się równorzędnym rywalem dla Falubazu. Pozostałe kluby PGE Ekstraligi przypatrują się rywalizacji na zapleczu z ciekawością nie mniejszą od tej prezentowanej przez torunian. Choć nie okazują one pierwszoligowcom tak wyraźnego wsparcia jak Apator Polonii, to część z nich też ma w niższej klasie rozgrywkowej swojego faworyta. Przyjemski marzeniem lublinian Motor Lublin z pozoru sprawia wrażenie klubu skupionego na najbliższym sezonie PGE Ekstraligi, ale gdyby tylko mógł to wywiesiłby nad stadionem flagę z podobizną Myszki Miki. Powodem tego uczucia nie jest bynajmniej Krzysztof Buczkowski (jesienią przeszedł z Motoru do Falubazu). Pierwszoplanowej roli nie gra tu także sprawa Patryka Dudka, choć osłabienie Apatora byłoby akurat korzystne dla lublinian. Sprawa rozbija się o Wiktora Przyjemskiego - genialnego 16-latka z Bydgoszczy. Jego kontrakt z Abramczyk Polonią wygaśnie po sezonie 2022. W kuluarach mówi się, że jeśli macierzysty klub nie zagwarantuje mu startów w najwyższej klasie rozgrywkowej, to młody gwiazdor zdecyduje się na zmianę pracodawcy. Tak się z kolei składa, że nowego juniora potrzebować będzie wówczas właśnie Motor - Wiktor Lampart za rok będzie już seniorem i ktoś będzie musiał zająć jego miejsce u boku Mateusza Cierniaka. Prezes Jakub Kępa w całym kraju nie znajdzie zaś lepszego kandydata od Przyjemskiego, który lubelskie barwy przywdziewał już gościnnie podczas DMPJ.