Pogoda nie daje za wygraną. 2. kolejka PGE Ekstraligi odbędzie się na raty. Już wcześniej przełożono na 27 kwietnia mecz Cellfast Wilków Krosno z For Nature Solutions Apatorem Toruń (godz. 18.00). Teraz ten sam los spotkał dwa kolejne spotkania. Sparta ryzykuje. Bewley może nie pojechać Przy czym we Wrocławiu pojadą w niedzielę, a w Gorzowie dopiero we wtorek. Wszystko z powodu startu zawodników polskich drużyn w sobotnich półfinałach DME. Jadą w nich Frederik Jakobsen z ZOOleszcz GKM-u Grudziądz i Szymon Woźniak z ebut.pl Stali. Obaj mają startować w rundzie w Gdańsku, a prognozy pogody na weekend dla tego miasta są fatalne. Datą rezerwową dla sobotnich rund DME jest niedziela. Gdyby doszło do przełożenia, Stal i GKM musiałyby jechać bez swoich żużlowców. Ekstraliga nie chciała, żeby tak to wyglądało, dlatego mecz przełożono na wtorek. Jeśli chodzi o Spartę, to ktoś może powiedzieć, że przecież jej as Daniel Bewley jedzie w sobotę w rundzie DME w Pardubicach. Jeśli zostanie ona przełożona, to Sparta będzie musiała sobie radzić bez niego. Na szczęście dla wrocławskiego klubu prognozy dla Pardubic są dobre. Jeśli coś się zmieni, to być może trener Dariusz Śledź będzie zmuszony sięgnąć po Francisa Gustsa Dodajmy, że w niedzielę, prócz meczu Sparty, odbędzie się też hit, czyli spotkanie Taurona Włókniarza Częstochowa z Platinum Motorem Lublin. Początek o 19.15.