PGE Ekstraliga to najlepsza żużlowa liga świata. To tutaj są największe pieniądze i najlepsi zawodnicy. Przekłada się to oczywiście na bardzo wysoki poziom spotkań ligowych. Znany statystyk GuruStats wyliczył, który zawodnik był najlepszy na dystansie. Wynik może co niektórych zdziwić. Bartosz Zmarzlik ledwo zmieścił się na podium. Król Częstochowy najlepszy w całej lidze 44 - tyle razy Leon Madsen wyprzedzał swojego rywala na trasie. Jest to najlepszy wynik w całej PGE Ekstralidze. Co ciekawe 40-krotnie dokonywał tego po wewnętrznej części toru. Nie wiemy jednak, ile z tych akcji przeprowadził na domowym torze w Częstochowie, gdzie potrafi robić cuda. Kibice są wręcz zakochani w jego postaci. To on dostarcza im najwięcej emocji. Na drugim miejscu znalazł się Daniel Bewley. Lider Betard Sparty Wrocław niejednokrotnie pokazywał, jak świetnie radzi sobie na Stadionie Olimpijskim. Fani do dziś mają w pamięci jego wyścig z Andersem Thomsenem. Górą ostatecznie okazał się Duńczyk, ale obaj zawodnicy nie odpuszczali aż do samej mety. Żenująca statystyka. Wyprzedził tylko raz Ex-aequo na najniższym stopniu podium znaleźli się Bartosz Zmarzlik i Janusz Kołodziej. 4-krotny mistrz świata miał poniekąd problemy z dopasowaniem się do domowej nawierzchni w Lublinie. Była to dla niego nowość po tylu latach spędzonych w Gorzowie. Często musiał starać się o punkty na dystansie. Jest najwszechstronniejszym zawodnikiem z czołówki tej klasyfikacji, bo ataków dokonywał 18 razy po tzw. małej i 16 razy po dużej. Najgorzej wypadł w tej statystyce Vaclav Milik. Czech w całym sezonie wyprzedził tylko raz. Nie jest to jednak specjalnym zaskoczeniem, bo zeszłoroczny tor w Krośnie nie był widowiskowy. W dodatku były to średnie zmagania w wykonaniu Milika, który postanowił znów startować w pierwszej lidze.